w ,

To miał być rutynowy patrol. To co okryli na bezludnej wyspie jest nie do wiary

Porucznik Justin Dougherty, pilot, powiedział Daily Telegraph, gdy on i jego koledzy kontaktowali się z rozbitkami. Wszyscy byli podekscytowani pracą wyspiarzy w transporcie następnego dnia. Ich historia poruszyłą serca załogi.

Sponsorowane

Widać było że rozbitkowie czują ulgę. Żyli w nieświadomości, nie wiedzieli który jest dzień i czy ktokolwiek ich uratuje. U kobiety rozwineła się hipoglikemia, a wszyscy wyglądali na odwodnionych. Mimo chęci, załoga musiała postępować zgodnie z procedurami i przylecieć dopiero na następny dzień.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Aleksandra Wajda

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Wtorek, godzina 8. “Gdy podszedłem do ambony i spojrzałem na intencje, zamarłem”

      Eksperci ostrzegają: “Róbcie zapasy!”. Dojdzie do ogromnego wzrostu cen