Lizzie Velásquez kilka lat temu została okrzyknięta „najbrzydszą kobietą świata”. Hejterzy nie mieli dla niej litości. Powstał filmik, który swego czasu był bardzo „popularny” w Internecie. To właśnie jego autor użył dla tej cudownej dziewczyny, tak podłego określenia. Młoda kobieta nie dała się jednak złamać, mimo że z początku nie było łatwo. Przeszła ogromną duchową metamorfozę. Przeczytajcie.
Od początku nie było jej łatwo, ale ciągle walczyła
Lizzie przyszła na świat w Teksasie w 1989 roku na cztery tygodnie przed planowanym terminem. Ważyła zaledwie 1,2 kilograma. Miała wiele wad rozwojowych. Lekarze twierdzili, że nie przeżyje 2 dób. Co więcej, podkreślali, że nawet jeśli przetrwa, to nie będzie w stanie samodzielnie się poruszać oraz mówić. Ostatecznie okazało się, że cierpi też na bardzo rzadką chorobę genetyczną — zespół Wiedemanna-Rautenstrauch. Powoduje on tkanki tłuszczowej, a także wady rozwojowe twarzoczaszki i niską masę urodzeniową. Chorobie tej często towarzyszy też upośledzenie umysłowe. Jednak u Lizzie zostało ono wykluczone.
Ona nie poddała się jednak i dzielnie walczyła. Jak widać teraz, miała do spełnienia pewną misję. Musiała pokazać innym, jak walczyć o siebie i nie dać się złamać, nawet najbardziej perfidnym ludziom.
Spektakularna metamorfoza Lizzie
Lizzie zawsze było trudno. Była obiektem kpin, żartów i szykan. Nigdy nie ważyła więcej niż 27 kilogramów, mimo że codziennie spożywa około 8 tysięcy kalorii. Niestety, kiedy miała 4 latka, straciła też wzrok w prawym oku. Szczyt absurdalnego hejtu miał miejsce kilka lat temu, kiedy w sieci pojawił się filmik, w którym 32-latka została nazwana „najbrzydszą kobietą na świecie”. Młoda dziewczyna prawie się załamała. Nie dość, że było jej tak potwornie trudno, to jeszcze znalazły się osoby, które dodawały jej cierpienia. W końcu jednak wzięła się w garść. Zmieniła siebie i swoje podejście do życia oraz całego świata.
Ostatecznie zaakceptowała swoją chorobę i teraz stała się jedną z najbardziej popularnych influencerek, które zajmują się tematyką samoakceptacji. Dziś na Instagramie obserwuje ją ponad 700 tysięcy osób! Ta młoda, wspaniała kobieta jest też autorką książek dla dzieci o tej tematyce. Bierze udział w kampaniach społecznych przeciw hejtowi w sieci oraz prowadzi liczne wykłady. Właśnie w nich zdradza, co jest jej największą motywacją. Jak się okazuje, są to ludzie, twierdzący, że nic w życiu nie osiągnie. Już i pokazała, jak bardzo się mylili!
Okrutne gnoje, przecież jest brzydsze babsko- Geslerowa🤣
A co mieli jej dać koronę miss Universe?
Super jestes
No i co z tego że tak wygląda. Ważne że jest dobrym człowiekiem bo przeważnie tacy ludzie są mili i potrzebują przyjaciół .