Podobno zespół odebrał grupę 22 migrantów, którzy znaleźli się na odludziu w łańcuchu odległych wysp w październiku 2020 r. Chociaż ich gehenna była krótka (tylko dziesięć dni), warunki były podobno równie trudne. Jedną z wad utknięcia na morzu jest brak możliwości natychmiastowego kontaktu z ludźmi. Serwery sieciowe zwykle mają ograniczony zasięg i zwykle nie są ustawiane na środku oceanu.
To doświadczenie, którego ekipa ratunkowa nigdy nie zapomni. „Nie codziennie spotyka się trzy osoby, które pozostają na wyspie przez 33 dni”, wyjaśnia Beecher Daily Telegraph. Widzenie ulgi na ich twarzach po daniu im nadziei jest cudowne i satysfakcjonujące. Nieustanną siłą napędową Straży Wybrzeża jest potrzeba reagowania na pilne wezwania o pomoc.
Kolejna niesamowita akcja ratunkowa miała miejsce w sierpniu 2020 r. Załoga samolotu tankującego US Air Force KC135 szukała marynarzy, którzy zaginęli na trzy dni, gdy chmury częściowo przesłoniły niebo.zielona na rozproszonych wyspach Mikronezji. Uważa się, że trzej zaginieni przeoczyli kurs nawigacyjny swoich 23-metrowych skiffu z Puławatu na atol Pulp w Mikronezji.