Co zaskakujące, jeden człowiek przeżył na morzu po prostu polując na miejscową zwierzynę. Richard Van Pham, obywatel wietnamsko-amerykański, rozpoczął rutynową 37-kilometrową podróż między Long Beach w Kalifornii a wyspą Catalina w maju 2002 r. Jednak silny wiatr poważnie uszkodził łódź. To pozostawiło ich w tragicznym stanie i unieruchomiło ich podczas pobytu na wyspie.
Poważny sztorm na Pacyfiku zniszczył Sea Breeze, siedmiometrowy statek należący do Van Pham, powodując nieodwracalne uszkodzenie masztu. Zewnętrzny nadajnik-odbiornik i silnik łodzi również uległy awarii. Van Pham, który został odkryty po czteromiesięcznej nieobecności na morzu, stracił podczas tej próby 0 funtów. Przeżył tylko szczątkowe, ale skuteczne środki przetrwania.