w

16-letni Krzysztof zaginął prawie 2 miesiące temu. Ujawniono niepokojący wpis chłopaka

Zaginął Krzysztof Dymiński. 16-latek po raz ostatni widziany był 27 maja. Mieszkańca Pogorszewa-Kolonii pod Ożarowem Mazowieckim wciąż nie udało się odnaleźć. Rodzice nastolatka mają nadzieję, że chłopak żyje.

Sponsorowane

Zaginął 16-letni Krzysztof Dymiński

Nastolatek zaginął w sobotę, 27 maja. Do dziś niewiadomo, co się z nim stało. Jako ostatnia widziała go w nocy matka. Później ustalono, co mniej więcej robił kolejnego dnia do wczesnych godzin wieczornych. na tym trop się urywa.

Krzysztof rano z nami zaczął dzień. Pojechał z nami do Warszawy. Jechaliśmy jednym samochodem. Potem był u mnie w pracy. Dostałam od niego kwiaty na Dzień Matki, a potem poszedł do szkoły. Późno szłam spać, więc zajrzałam do jego pokoju. Pocałowałam go w czoło, czego zwykle nie robię i mówię “synu odłóż telefon, bo śpisz z telefonem”. Odpowiedział “dobrze” i odłożył aparat
– przekazała matka nastolatka.

Jeszcze tej samej nocy Krzysztof wyszedł z domu. Kiedy matka rano weszła do jego pokoju, syna już nie było.

Sponsorowane

Pomyślałam, że obudzę Krzyśka i zawiozę go na spotkanie. Zajrzałam do niego do pokoju i zobaczyłam, że nie ma go w łóżku. Pomyślałam sobie, że może jest w łazience albo w garażu, ale nigdzie go nie było. Poszłam do męża i mówię: “Daniel, nie ma Krzyśka”.

Przepadł bez śladu

To właśnie matka, widziała 16-latka jako ostatnia. Pocałowała go w czoło i poszła spać. Rano zastała puste łóżko. Wiele wskazuje na to, że Krzysztof dobrowolnie opuścił dom bardzo wcześnie rano, 27 maja. Prawdopodobnie jeszcze przed godziną czwartą. Następnie udał się na autobus, który jechał w stronę Warszawy. Wysiadł na przystanku Ciepłownia Wola. Następnie wsiadł w kolejny autobus. Tym razem pojechał w stronę Ronda Daszyńskiego. Stamtąd udał się metrem na Dworzec Gdański i poszedł do parku Traugutta. Wiadomo, że tego dnia miał spotka≥ć się z przyjaciółką. Jednak do spotkania nie doszło. Kamera po raz ostatni zarejestrowała go na Moście Gdańskim. Po południu ktoś zauważył go w okolicach wspomnianego parku. W dniu zaginięcia był ubrany w ciemne spodnie i ciemne buty marki Diesel.

Co stało się z nastolatkiem?

Media donoszą, że Krzysztof zamieścił bardzo niepokojący wpis na Instagrama. Według relacji miał napisać „Dziękuję, żegnajcie” około godziny 5:35. Rodzinie udało się ustalić trasę 16-latka aż do godziny 18:15. Później trop się urywa, jakby chłopak się rozpłynął. W programie „Alarm!” stacji TVP pojawia się rozmowa z rodzicami Krzysztofa.

Wielokrotnie zadaję sobie pytanie, dlaczego Bóg, albo ktoś, nie postawił na jego drodze, jak szedł tym mostem, jakiejś osoby albo anioła, który powiedziałby: “słuchaj, co ty robisz, zatrzymaj się”, albo zatrzymał go, żeby gdzieś indziej nie wyjechał poza dom
– mówił ojciec.

Policja prosi każdą osobę, która posiada jakiekolwiek istotne informacje na temat Krzysztofa Dymińskiego o kontakt z Komisariatem Policji w Ożarowie Mazowieckim pod numerem 47 805 21 86 lub z rodziną pod numerem 604 944 800.

Sponsorowane
Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Wojciech Bartman

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      3-letni chłopiec ugotował się w aucie. Mama kompletnie o nim zapomniała

      Tak wyglądały ostatnie chwile życia Konrada, zastrzelonego w Poznaniu na oczach narzeczonej