Wojna na Ukrainie trwa już prawie trzy miesiące. W tym czasie wydarzyło się naprawdę wiele złego. O tym, że rosyjska armia pozbawiona jest jakichkolwiek praw, zasad czy skrupułów, przekonał się cały świat. Jednak cały czas dochodzą do nas nowe informacje, po których ciężko jest się otrząsnąć. Brutalność żołnierzy rosyjskich zdaje się nie mieć granic. Jakby byli pozbawieni człowieczeństwa…
Przytoczona sytuacja miała jednak miejsce nie na Ukrainie, ale w Afryce, a jej głównymi “bohaterami” są ponownie rosyjscy żołnierze.
Serwis Daily Beast podzielił się informacją o najemcach z Grupy Wagnera, nazywanej te “prywatną armią” Władimira Putina. Bowiem dopuścili się oni gwałtów na kobietach z oddziału położniczego szpitala w miejscowości Bangi, w Republice Środkowoafrykańskiej. Dwie z kobiet były tuż po porodzie…
Czy poniosą za to karę?
Dowództwo wojskowe otrzymało w zeszłym miesiącu raport z centrum (szpitalnego – przyp. red.), w którym opisano, jak trzech rosyjskich żołnierzy wtargnęło na oddział położniczy i zaczęło napastować seksualnie kobiety.
Wśród ofiar, jak poinformowano wojsko, są dwie matki, które właśnie urodziły dzieci, oraz pracownice oddziału położniczego, które były wówczas na dyżurze – powiedział w rozmowie z Daily Beast jeden z urzędników wojskowych.
Urzędnik dodał również, że wojsko jest przekonane co do prawdziwości raportu. Inni urzędnicy wyznali, że to już trzeci przypadek, kiedy otrzymano podobny raport.
Rosyjscy najemnicy nie mają litości dla nikogo
Niestety, ale doniesienia dotyczące przemocy, również tej seksualnej, stosowanej przez żołnierzy z Grupy Wagnera pojawiają się już od wielu lat. Human Rights Watch to organizacja zajmująca się ochroną praw człowieka. Donosi ona, że najemcy z Grupy Wagnera od 2019 roku notorycznie torturują i zabijają cywilów z Republiki Środkowoafrkańskiej.
Organizacja w przeciągu dwóch ostatnich lat przeprowadziła wywiady z co najmniej 40 osobami. Mają one na celu udokumentowanie nadużyć, których dopuszczają się żołnierze. Według zgromadzonych informacji, stosowali nękanie i zastraszanie wobec cywilów, dziennikarzy czy organizacji pomocowych, a także przemoc seksualną wobec kobiet, mężczyzn i młodych dziewcząt.