Do takich sytuacji nie dochodzi codziennie, ale nie oznacza to, że nie dzieją się wcale. Keenan Artelli zgłosiła się na pogotowie tuż po tym, jak zdała sobie sprawę, że coś utknęło w jej uchu. Kobieta wyznała, że była przerażona całą sytuacją.
Coś utknęło w jej uchu
Keenan Artelli mieszka na co dzień w Stanach Zjednoczonych. Kobietę spotkało coś, czego nie chciałby doświadczyć nikt. Uwierz mi na słowo. Nie życzyłbyś tego nawet wrogowi. O tym, co się stało, Keenan opowiedziała, a właściwie to pokazała to na swoim TikToku. Kobieta chciała przestrzec innych, a także zwrócić uwagę, że jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji, nie zwlekaj i jak najszybciej udaj się po pomoc do specjalisty.
Nawet lekarz nie krył zdziwienia
Już tłumaczymy, co takiego się stało. Coś przerwało sen Keenan. Kobieta czuła, jakby coś dostało się do jej ucha w czasie snu. Czuła, że coś jest nie tak. Na początku próbowała wydmuchać nos, myśląc, że to pomoże. Ale na marne. Cały czas odczuwała dyskomfort w uchu. Postanowiła pojechać do szpitala i wyjaśnić sytuację.
Gdy położyła się na leżankę, a lekarz zajrzał w ucho, zobaczył nóżki karalucha… Całe szczęście, bez większego problemu, za pomocą pęsety udało się wyciągnąć insekta w całości z przewodu słuchowego.
To było straszne. Lekarz powiedział mi, że karaluchy nie chodzą do tyłu. Nie wiem, co w takim razie zrobiłby dalej. Chyba po prostu szedłby w głąb i szedł, dopóki nie dostałby się do mojego mózgu. Nie wiem, ale to tak bardzo bolało – opowiadała Keenan.
Kobieta nie kryje tego, że była przerażona całą sytuacją. Ze strachu wymiotowała aż trzykrotnie. Całe szczęście to wszystko jest już za nią. Jak wspomina, nie życzy nikomu, aby spotkała go podobna sytuacja.
Nagranie zyskało ogromną popularność
Wideo, które kobieta zamieściła w mediach społecznościowych, ma prawie 30 mln wyświetleń. Pod nim pojawiła się oczywiście cała masa komentarzy. Znaleźli się tacy, którzy uznali Keenan za bałaganiarę, skoro po jej domu chodzą karaluchy. TikTokerka wyjaśniła, że mieszka w Georgi, gdzie te insekty stanowią powszechny problem i można je znaleźć dosłownie wszędzie.
Inni natomiast martwili się, że karaluch mógł złożyć jaja w kanale słuchowym. Autorka nagrania zapewniła, że lekarz z precyzją usunął insekta, obejrzał dokładnie ucho i zapewnił, że nic w nim nie pozostało.