Joanna Krupa to uznana polsko-amerykańska modelka. W 2000 roku odważyła się pozować nago dla Playboya. Był to złoty okres dla magazynu. 44-latka dopiero po latach wyznała, ile faktycznie zarobiła za rozbieraną sesję. Ujawniła również, jak wygląda praca za seks w modelingu.
Sesja Joanny Krupy dla Playboya
Od tej sesji minęły już 23 lata. Krupa pozowała nago dla Playboya w 2000 roku. Od tego czasu modelka niejednokrotnie obnażyła swoje piersi, oczywiście w ramach zobowiązań zawodowych – sesji. W ostatnim czasie 44-latka uczestniczyła w podcaście “Wojewódzki i Kędzierski”, gdzie sama wróciła do zdjęć Playboya.
W tych czasach, gdy ja byłam w “Playboyu”, to był on na topie. Bycie na okładce było ogromnym osiągnięciem. Oni dobrze płacili – 6-7 tysięcy dolarów – powiedziała Joanna.
Praca za seks…
We wspomnianym podcaście Asia ujawniła, jak polskie celebrytki uprawiają seks za pieniądze. Sama jak twierdzi nigdy nie przystała na tego typu propozycje. Choć dostawała ich wiele. Zapraszano ją bowiem na tak zwane “castingi kanapowe”. Chyba nie trzeba tłumaczyć, co w rzeczywistosci kryje się pod tą nazwą.
Były momenty, gdy poznałam producenta i chcieli iść na kolację po 20:00, to moja menadżerka mówiła, że ze mną pójdzie. Gdy ona nie była zapraszana, to wiedziałyśmy, o co chodzi – mówi Krupa.
44-latka wyznała również, że osobiście poznała Harveya Weinsteina. To amerykański producent filmowy i przestępca seksualny. Razem z bratem jest założycielem i współprezesem kilku wytwórni filmowych (Miramax, Dimension Films i The Weinstein Company). Asia spotkała go na jednej z imprez. Jednak doskonale wiedziała, że “jak idzie się z nim na spotkanie, to wie się, po co tam idzie”. Wychodzi więc na to, że całe środowisko doskonale wiedziało, że wykorzystywał on seksualnie kobiety.