w

11-letnia dziewczynka wzięła ślub z 62-latkiem. Jej matka była poruszona

Mała Josie marzyła, żeby – gdy dorośnie – jej ukochany tata odprowadził ją do ołtarza. Jest najmłodsza z czwórki rodzeństwa i trudno było jej się pogodzić z dramatyczną diagnozą, jaką usłyszał jej ojciec. U 62-latka zdiagnozowano raka trzustki. Okazało się, że zostało mu zaledwie kilka miesięcy życia. Znajoma rodziny postanowiła im pomóc!

Sponsorowane

Diagnoza

Jim i Grace Zetz mają czworo dzieci. Są to córeczki: Monica, Samantha, Rose oraz Josie. Najmłodsza dziewczynka miała zaledwie 10 lat, gdy w październiku 2013 roku u mężczyzny zdiagnozowano raka trzustki w IV stadium. Na ratunek było niestety za późno… Nowotwór był bardzo agresywny i szybko postępował. Choremu zostało jedynie kilka miesięcy życia. Cała rodzina była wstrząśnięta. Najmocniej przeżywała wszystko najmłodsza córka pary, która była oczkiem w głowie ojca.

Sponsorowane

Sztuczny ślub

Znajoma pary, Lindsay Villatoro, postanowiła zrobić dla rodziny coś niesamowitego! Kobieta na co dzień jest fotografem ślubnym, więc zorganizowała dla nich niespodziankę – zaaranżowała sztuczny ślub, by ojciec mógł odprowadzić córkę do ołtarza, tak jak to miało miejsce w przypadku jej pozostałych sióstr. Zadbała o wszystko – garnitur, suknię ślubną, tort weselny, kwiaty… Dnia 14 marca 2014 roku, w 11 urodziny dziewczynki, Jim poprowadził Josie do ołtarza. Na miejscu czekał już znajomy pastor, który ogłosił ich “ojcem i córką”. Wymienili się też pierścionkami. Josie jest już dorosłą kobietą, jednak ma ów pierścień do dziś. To pamiątka po jej ojcu, który zmarł kilka tygodni po ceremonii. Rodzina stworzyła zaś fundację, pomagającą osobom chorym na raka trzustki i szerzącą informacje dotyczące profilaktyki choroby.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Monika Koba

105 komentarze

  1. Popieram przedmówce zjebani wch*j…
    Nie zdażyło mi sie na city buzz przeczytac zadnej wartosciowej treści…
    Wszystkie posty to reklamowe klikacze…
    Mocny tytuł i bezwartosciowa treść i kupa reklam…

    • Staś Zadroga Cytaty biskupów – kobieta = 10 letnia dziewczynka po gwałcie winny dziękować bogu za dobroczynne działanie nasienia męskiego. In – vitro to morderstwo a molestowanie, gwałt to namiętność. Nikt nie protestuje a to publiczne namawianie do tych czynów.

    • Krystyna Liszewska szkoda że nie przeczytała Pani artykułu, tylko sam nagłówek. To był symboliczny ślub na którym pastor ogłosił ich “ojcem i córką”. Mieli cztery córki, a najmłodsza z nich miała 11 lat kiedy ojciec usłyszał diagnozę o raku trzustki i że zostało mu kilka tygodni życia. Marzeniem dziewczynki było żeby gdy dorośnie ojciec poprowadził ją do ołtarza tak jak jej starsze siostry. No, ale wiadomo że przy wyroku takim jak rak nie było możliwości, że gość doczeka śluby najmłodszej pociechy, dlatego przyjaciółka rodziny zorganizowała “sztuczny” ślub, by jej przyjaciel mógł choć w pewnym sensie spełnić marzenie córki. Zmarł kilka tygodni po “ceremonii”. Dziewczyna jest już dorosła i dalej na pierścionek który tego dnia dał jej ojciec Jak dla mnie piękny gest.

  2. Ale tytuł musza zrobić tak obleśny :/ a chodzi o to że tata jej umierał a ona marzyła o tym by ją odprowadzil do ślubu więc zainscenizowano ślub poki żył…

    • Tony Halik czytanie artykułów jednak ciężka sprawa, ale ułatwię, najmłodsza córka, która chciała, żeby ojciec poprowadził ją kiedyś do ołtarza dowiedziała się że ojciec jest śmiertelnie chory i zostało mu kilka miesięcy życia i znajoma rodziny wpadła na pomysł, by zorganizować sztuczny ślub, gdzie tato odprowadził córkę do “ołtarza” ogłaszając ich ojcem i córką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Sponsorowane

    Niesamowicie apetyczne zdjęcie u Justyny Żyły. Na sam widok aż cieknie ślinka

    Ile osób widzisz na obrazku? Niech spostrzegawczość Cię nie zawiedzie