Aleksandra Gwóźdź
Morderstwo w Redzie, do którego doszło w weekend wstrząsnęło całą Polską. Wstępne ustalenia wskazują na to, że 32-letni mężczyzna najpierw zabił 6-letnią córeczkę, a następnie sam popełnił samobójstwo. Ich ciała znalazła matka denata. Natychmiast zawiadomiła policję. Do tragedii miało dojść w sobotę, a z nieoficjalnych ustaleń wynika, że narzędziem zbrodni miał być nóż. W mieszkaniu miał również znajdować się zabity pies – pitbull.
Morderstwo w Redzie
Dziennikarze Fakty dotarli do informacji, z których wynika, że zanim 32-latek dopuścił się zbrodni, miał najpierw skontaktować się ze swoją matkę. Miał powiedzieć jej, że znajduje się w złym stanie psychicznym. Zaniepokojona kobieta zaraz po telefonie udała się do mieszkania syna. 32-latek jeszcze żył. Ratownicy walczyli o niego, ale niestety zmarł. Na pomoc 6-letniej dziewczynce było za późno.
Później na miejscu pracowali policjanci i prokurator. Na tę chwilę nie ujawniamy więcej informacji, bo trwają czynności śledcze. Postępowanie postara się wyjaśnić podłoże tego zdarzenia – przekazał prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Z nieoficjalnych informacji wiadomo również, że 32-latek był komandosem. Policja na ten moment nie chce za bardzo wypowiadać się na temat sprawy.
Gdzie szukać pomocy?
Pamiętaj, że jeśli potrzebujesz pomocy, zawsze możesz zgłosić się do Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Takie miejsce znajduje się w każdym jednym większym mieście. Otrzymasz tam zarówno pomoc psychologiczną, prawną, jak i materialną. Niektóre ośrodki czynne są całą dobę, a niektóre prowadzą noclegownie. Co więcej, pomoc w takim miejscu jest bezpłatna. Nie trzeba nawet posiadać ubezpieczenia.
Inną formą pomocy są bezpłatne, kryzysowe telefony zaufania. Dla młodzieży – 116 111. Natomiast dla dorosłych – 116 123. Obie linie są czynne całodobowo, siedem dni w tygodniu.
News i bądź zawsze na bieżąco!
