w

To on bestialsko mordował w Buczy! Szokujące, co kazał robić swoim ofiarom!

Są pierwsze efekty śledztwa przeprowadzanego na terenach podkijowskich miejscowości. Dowódca oddziału rosyjskiej Gwardii Narodowej, Siergiej Kołocej, jest pierwszym podejrzanym o zbrodnie popełnione w Buczy. Prokurator generalna Ukrainy, Iryna Wenediktowa poinformowała, że miał on zabić czterech nieuzbrojonych mężczyzn 18 marca.

Sponsorowane

Ustaliliśmy pierwszego podejrzanego o zabójstwa w Buczy, to dowódca oddziału Gwardii Narodowej Siergiej Kołocej – napisała Wenediktowa na Facebooku.

Ukraina nie spocznie, póki nie osądzi wszystkich katów

Prokurator generalne wyjaśniła, że to właśnie Rosjanin miał 18 marca zabić czterech nieuzbrojonych mężczyzn w Buczy. To jednak nie wszystko. 29 marca dowódca miał znęcać się nad innym mężczyzną. Usiłował zmusić go do przyznania się do działalności przeciwko armii rosyjskiej.

Zabrał tego mieszkańca, który miał poglądy proukraińskie, do piwnicy, gdzie bił go rękami i kolbą karabinu. Mężczyznę wywieziono na miejsce kaźni, gdzie, imitując egzekucję, strzelano mu koło ucha – napisała prokurator. Mężczyźnie kazano również wąchać zwłoki.

Sponsorowane

Kobieta opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia zastrzelonych mieszkańców Buczy. Leżą na ziemi ze związanymi z tyłu rękami. Pojawiło się też zdjęcie rosyjskiego wojskowego z kamery internetowej, w punkcie rosyjskiej firmy kurierskiej na Białorusi. “Jego podarunek z Ukrainy (wysłany) do Uljanowska to klapa bagażnika” – napisała prokurator.

Zabójstwo mieszkańców Buczy

Okazuje się, że armia rosyjska zabijała cywilów z Buczy celowo. Stworzono nawet listę tych, których chciano zamordować. O wszystkim poinformował mer Buczy, Anatolij Fedoruk w wywiadzie dla kanadyjskiej telewizji CBC.

Widziałem te listy. Nie były napisane własnoręcznie. Podyktował je ktoś z miejscowych. Mogło dojść do jakiejś kolaboracji. Tak więc oni (tj. żołnierze rosyjscy) zawczasu wiedzieli, do kogo idą, pod jaki adres, i co to za człowiek – powiedział mer.

Twitter

Na liście znalazło się również nazwisko Anatolija Fedoruka oraz deputowanych buczańskiej rady miejskiej.

Ponieważ jesteśmy przedmieściem stolicy, mieszkało tu wielu urzędników i polityków. Bogu dzięki, z wykorzystaniem dostępnych możliwości (części mieszkańców) udało się wyjechać z Buczy, więc oni (żołnierze rosyjscy) zadowolili się tymi, którzy zostali – dodał.

Sponsorowane

Po opuszczeniu przez armię rosyjską Buczy, znaleziono tam 412 ciał cywilów. Większość pochowana była w zbiorowej mogile i miała na ciele rany postrzałowe.

Twitter

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Aleksandra Gwóźdź

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Władimir Putin chce zaatakować 2 kolejne kraje! “Szykujcie się bracia…”

      Kazano mu rozstrzelać bezbronne dzieci. Szokująca rozmowa między rosyjskimi żołnierzami