Milana Makhantes ma 8 lat, a jej partner Pasha Pai ma lat 13. Oboje udzielają się w social mediach i mają miliony followersów. Nic dziwnego, że ogłoszenie przez nich informacji o związku nie pozostało bez echa. Młodociane gwiazdy Internetu mieszkają na Ukrainie i robią zawrotną karierę medialną. Konta na portalach ośmiolatki prowadzi jej matka i nie widzi nic złego w relacji córki ze starszym o 5 lat Pashą Pai.

Karierę modelki i influencera śledzą setki tysięcy osób
8-letnia Mia jest niewątpliwą gwiazdą mediów społecznościowych. Swoje zdjęcia i filmy zamieszcza głównie za pośrednictwem singapurskiej aplikacji Lykee, która jest odpowiednikiem bardzo popularnego TikToka. Tam obserwuje ją ponad 7 milionów osób z Rosji i Ukrainy, wśród których dominują dzieci w podobnym do niej wieku. Milana jest również „twarzą” marek odzieżowych i pracuje w modelingu. Nastoletni influancer, Pasha Pai, jest mniej rozpoznawalny, ale dzięki zdjęciom z „ukochaną” zwiększa swoją rozpoznawalność w sieci.

Promocja na portalach ocierająca się o pedofilię
Swoją opinię na temat związku, wyraził ukraiński dziennikarz, były polityk Igor Mosiychuk. Wprost mówi, że promocja Milany i Pashy w social mediach „ociera się o pedofilię dziecięcą”. Powtarza, że pojawianie się „ryzykownych” zdjęć może pobudzić pedofilów do działania, zwłaszcza że para dzieci ma miliony obserwatorów.

Ponadto na oficjalnym profilu blogera Pashy można było zobaczyć zdjęcia ośmiolatki w samej bieliźnie, myjącej zęby, a na nieoficjalnym zdjęciu całującej się pary. Zwłaszcza te fotografie wzbudziły zażenowanie i niesmak wśród części fanów. Co prawda na oficjalnym koncie Milany nie ma zbyt wiele zdjęć pary. Zniknął też post informujący o zawarciu związku z 13-letnim blogerem.

Jednak związek zatacza coraz szersze kręgi i zainteresowały się nim nawet ukraińskie służby i media. Matka dziewczynki nie czuje się winna szumu medialnego. Związek swojej córki skwitowała krótko: “To jest ich życie i sami sobie z nim poradzą”.
