w

Paragon za obiad dla 4 osób w Krynicy Morskiej. “Aż złapałem się za głowę”

Tegoroczne lato z powodu wciąż rosnącej inflacji nie należy do najtańszych. Przekonała się o tym już część Polaków, która ma wakacje za sobą. A do tego paragony grozy z restauracji… Tym razem rachunek pochodzi z knajpy nadmorskiej, a dokładniej z miejscowości Krynica Morska i podzielił się nim pan Jakub. Na widok ostatecznej kwoty można chwycić się za głowę!

Sponsorowane

Wakacje nad polskim morzem

Pan Jakub wraz z rodziną wybrał się na obiad do restauracji w Krynicy Morskiej. Okazało się, że knajpa była położona stosunkowo blisko morza. Trzeba zatem wziąć pod uwagę, że ceny mogły być wyższe, zważywszy na lokalizację. Jednak cena, jaka widniała na rachunku zupełnie przerosła oczekiwania klienta.

Do restauracji przybyła czteroosobowa rodzina. Zamówiła porcję grillowanych krewetek, śledzia w oleju oraz dania główne, czyli filet z sandacza, a także tuszę turbota z dodatkami. Cena ryb w menu była podana za 100 gramów, a więc klienci zamawiając, nie wiedzą jeszcze, jaką kwotę przyjdzie im ostatecznie zapłacić. W podobnej sytuacji znalazł się właśnie pan Jakub. Mężczyzna był zaskoczony ceną rachunku do tego stopnia, że postanowił przesłać go do redakcji serwisu o2. Napisał:

Przesyłam swój paragon, po którym zdębiałem.

Sponsorowane
Rawpixel

Za co zapłacił najwięcej?

Oczywiście, że za ryby. 300-gramowy kawałek sandacza kosztował 51 zł, za turbota ważącego aż 1,7 kg (przypuszczalnie były to po prostu trzy porcje), zapłacił aż…. 323 zł. Do tego trzeba doliczyć surówki. Ich cena wahała się pomiędzy 12 a 14 zł. Za sok pomarańczowy przyszło mu zapłacić 17 zł, a za wodę gazowaną 9 zł.

Zatem łącznie, obiad dla czteroosobowej rodziny kosztował 584 zł. Jak łatwo przeliczyć, jest to jedna czwarta najniższej krajowej, która w 2022 roku wynosi 2363,56 zł netto. Czy każdego Polaka byłoby stać na opłacenie takiego rachunku?

Cztery osoby w knajpce w Krynicy, jakich tam większość, ani droga, ani tania. Cztery ryby, za każdy dodatek trzeba ekstra płacić: pomidor w plastry 12, surówki 14 itd. Jak żyć, premierze… – napisał na końcu pan Jakub.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Maks Kurcz

114 komentarze

  1. To proszę siedzieć w domu 😊nie płakać🤣 za rachunki 😛 za granicą czy nad Bałtykiem czy w Zakopanem nie udawać milionera .Jak się nie ma miedzi to się w domu siedzi.Co rok te same żale🤣😊 Polskich turystów .Wszędzie jest podany cennik .I równie dobrze każdy znajdzie coś na swoją kieszeń 😊 by zjeść czy wypić piwo 😊 bez zbędnych komentarzy .

  2. Przeciętny kowalski niech sprawdza ceny posiłków zanim zamówi bo trzeba być idiotą żeby dowiedzieć się ile sie płaci dopiero przy otrzymaniu rachunku. A jak za drogo to po parówki do biedronki a nie po restauracjach.

  3. bylem wlasnie w trojmiescie i tak pier****e ze glowa mala, chleb i wino ,przepyszny obiad za 2 stowki w centrum gdanska dla 3 osob z piciem, sopot molo, gofry 7 -8 zl baza z cukrem, cos ‘bogatszego” 15 -18 zl, przepyszne swiderki amerykanskie 11-13 zl i to sowita porcja, co za debilne artykuly

  4. Jak się potrafi opierd… 1,70 kg turbota to trzeba płacić. Pewnie połowę z tego obiadu wzięli na wynos, bo Januszowa chytrość by im nie pozwoliła zostawić. O napiwku już nawet nie wspomnę

  5. Nie stać to jeść kanapki!!! Wychodzi jakieś 30 ojro na glowe. W Niemcach to chcialbym zjesc za tyle, takie żarcie. Wyszło by z 50-60 ojro na glowe i to nie były by paragony grozy tylko taniochy 🤣🤣🤣

  6. Nie rozumiem ,to jak zamawiał to ceny były niższe ? a potem nagle wzrosły ? Nie wiedział co ile kosztuje , Albo specjalnie kupił i wrzucił paragon grozy żeby być sławnym . Rybka 20 zeta , 12 zeta za piwko , 10 zł. kawa , 10 zł lody ,20 zł. kawa mrożona z lodami , zapiekanka 16 zł. na plaży to standart i ja wiem czy znowu tak drogo , zawsze można kupić taniej w Biedronce

  7. Wchodząc do restauracji dostajemy kartę na której jasno są podane ceny, jeśli budżet nie jest w stanie unieść takiego kosztu to wychodzę.Proste proste więc poco są te debilne paragony poto by się pochwalić ile to się nie zapłaciło,w każdym miejscu są knajpki droższe i tańsze i wcale nie znaczy że jeśli zjemy dorsza tańszego to to będzie gorszy mniej smaczny posiłek

  8. Gdzie ci ludzie jedzą można zjeść spokojnie nad morzem dużo taniej też przy morzu a jeśli chodzi o rybę przy zamówieniu można powiedzieć ile się mniej więcej chce gram

  9. 😂😂😂Standardowy obiad w górach dla dwóch osób to ok 100-120 zł plus napiwek kto ile da a rok temu było taniej ok 20 zł jeśli chodzi o ceny właściwie wszędzie . TurbotTusza jest cena za kilogram a w górach jest Antrykot za porcję w gramach nie pamiętam ile gram ale chyba 250 cena to 130-170 zł. Muszę przyznać jedno posiłki były mniejsze a też droższe. Było super

  10. Skąd Wy bierzecie takie ceny i paragony. Jestem w Ustce, ceny normalne odrobinę droższe niż w roku ubiegłym. Obiad – np. kapuśniak, kotlet schabowy, ziemniaki, surówki, kotlet mielony, ziemniaki, zestaw surówek wielkie, nie do zjedzenia – 57 złotych za dwie osoby. Ryba może i droga, ale po co ryba? Mrożona? Z reguły zawsze takie są! Warto kupić rybę wędzoną np. maślana najlepsza!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Sponsorowane

    To może skończyć się dla ludzkości tragicznie. “Istnieje poważne niebezpieczeństwo”

    Kolejny atak Putina zaledwie 15 km od granicy z Polską. Generał ostrzega