Emily Ratajkowski – autorka słynnej książki “Moje ciało”, podzieliła się w wywiadzie udzielonym „Wysokim Obcasom” swoimi doświadczeniami z planu podczas nagrywania teledysku Blurred Lines” w 2013 roku.
Zgwałcona jako nastolatka
Dziś Emily Ratajkowski jest osobą znaną i rozpoznawalną. W swojej książce wraca jednak do czasów, gdy jako nastolatka, stawiała swoje pierwsze kroki w show-biznesie. Jak się okazuje, początek jej kariery dosłownie przypominał koszmar.
Pierwszy raz szerszej publiczności Emily Ratajkowski objawiła się jako 14-latka stawiająca swoje pierwsze kroki w modelingu. Rozpoznawalność zapewnił jej jednak udział w teledysku “Blurred Lines” w 2013 roku. Sukcesy w sferze zawodowej związane były niestety z przemocą seksualna, której ofiarą stała się Emily. Kiedy dziewczyna miała ledwie 14 lat, jej starszy partner wymuszał na niej stosunki seksualne.
„Te doświadczenia były dla mnie bardzo zawstydzające. Wstyd to była moja pierwsza reakcja, a więc pierwsza myśl, która z nią przyszła, była taka, by to odsunąć, zasłonić, nie patrzeć na to, nie przyglądać się temu, nie myśleć o tym. Myślałam też, że to moja wina, że to ze mną jest coś nie tak” – opowiada modelka.
Autorka książki oskarża także o przemoc seksualną fotografa Jonathana Ledera, który miał podczas ich współpracy odurzyć modelkę, a następnie obmacywać ją i spenetrować palcami. Co więcej, fotograf nie wahał się wykorzystać wówczas wykonanych zdjęć, bez wiedzy i zgody samej zainteresowanej.
Teledysk sprawił, że stała się ofiarą przemocy
Teledysk “Blurred Lines” do utworu Robina Thicke’a, Pharrella i T.I.-a był początkiem kariery Emily Rajtakowski, ale jednocześnie pracę przy nagrywaniu utworu stały się bazą traumatycznych wspomnień i miejscem przemocy seksualnej. Autorka wspomina, jak będąc pijanym Thicke łapał młodziutką modelkę za piersi. Najgorsze nadeszło po premierze teledysku, w którym możemy zobaczyć wiele tańczących półnagich kobiet. Teledysk został skrytykowany za seksizm i uprzedmiotowianie kobiecego ciała, a jednocześnie wielu mężczyzn traktowało występujące w nim kobiety, jak Emily, w sposób skandaliczny i stosowało wobec nich przemoc seksualną.
„Doświadczyłam tego ze strony mężczyzn, którzy uważali, że mają prawo do mojego ciała. Ja tymczasem przez wiele lat czułam się odłączona od własnego ciała, jakby nie było moje. W jakimś sensie akceptowałam to, że jest na wyciągnięcie ręki dla każdego, kto ma ochotę po nie sięgnąć. Nie chroniłam swojego ciała w takich sytuacjach, bo wydawało mi się, że tak już musi być, taki po prostu jest świat” – opowiada Emily.
To właśnie ta bezsilność była przyczyną napisania przez Emily książki „Moje Ciało”
„W książce staram się zrozumieć te momenty, kiedy ktoś przywłaszcza sobie twoje ciało, kiedy oddajesz swoje ciało w posiadanie komuś tak łatwo”.