Życie Marty Kubackiej nadal jest zagrożone. O dramacie, który przeżywa rodzina skoczka dowiedzieliśmy się w miniony poniedziałek. Dawid Kubacki jeszcze w niedzielę zrezygnował z dalszego udziału w Pucharze Świata, jednak wówczas powód jego decyzji był nieznany. Dzień później za pomocą mediów społecznościowych oświadczył, że jego żona w stanie ciężkim przebywa w szpitalu z przyczyn kardiologicznych.
Życie Marty Kubackiej zagrożone
Post Dawida wywołał niemałe poruszenie. Od bliskich osób dowiedzieliśmy się, że żona polskiego skoczka trafiła do szpitala w niedzielę rano. Przebywa w placówce medycznej w Zabrzu, na oddziale kardiologicznym profesora Religii. Jest więc w rękach specjalistów, którzy robią wszystko, aby wyszła z tego cało.
Mój nagły powrót do domu…. jestem wam winien słowo wyjaśnienia😔 Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze.
Głos w sprawie zabrał Adam Małysz – prezes Polskiego Związku Narciarskiego
Powiem szczerze, że jak się dowiedziałem, to nogi aż mi się ugięły. Jest to bardzo trudna sytuacja. Chyba nie ma osoby z naszego środowiska, której by to nie dotknęło. Większość z nas bardzo dobrze Dawida zna i bardzo dobrze zna żonę Dawida. Także to jest niezmierna tragedia. Człowiek czasem nie docenia tego, co ma. Dopiero, jak coś się wydarza, to zaczyna myśleć o tych rzeczach, które mogą się wydarzyć. Niestety człowiek docenia, co ma, gdzieś dopiero po jakimś nieszczęściu.
Wsparcie dla Kubackich płynie z każdej strony
Cała Polska wysyła słowa wsparcia i otuchy dla całej rodziny Kubackich. Zarówno rodzina, bliscy, przyjaciele, znajomi, jak i sportowcy, osoby z show-biznesu czy też fani, modlą się za to, żeby Marta wróciła do zdrowia. Ewa Bilan-Stoch opublikowała mocny apel, w którym poprosiła o pomoc dla Marty Kubackiej. Głos w sprawie zabrał również trener skoków narciarskich i były prezes Związku, Apoloniusz Tajner. Mężczyzna zdradził, jak zachowali się skoczkowie, aby wesprzeć rodzinę kolegi.
Skala wsparcia dla Dawida jest ogromna. Myślę, że to jest odruch związany z trudną sytuacją osobistą któregoś z zawodników i to jest zupełnie normalne. Takie sytuacje nie zdarzają się na szczęście zbyt często, ale kiedy już, to jest to traktowane ze zrozumieniem i próbami wsparcia. (…) Skoczkowie bardzo się lubią między sobą, rozmawiają, żartują, jest wśród nich bardzo dużo sympatii. Nie spotkałem się z sytuacją, żeby jacyś zawodnicy byli negatywnie do siebie nastawieni. Tam się wszyscy dobrze ze wszystkimi czują.
Rywalizować trzeba dalej. Ta sytuacja nie wpłynie na formę naszych zawodników, bo ją wypracowali wcześniej. Na pewno wszyscy czują żal, że lubiany kolega, bo Dawid w środowisku jest bardzo lubiany, przechodzi taką trudną sytuację. Myślę, że koledzy będą starali się teraz skakać jeszcze dalej. Dla Dawida – zdradził Tajner Faktowi.
Modlę się nadal codziennie odmawiam różaniec
Marta dzieci czekają walcz bo masz dla kogo dzieci i Dawida
Całym Sercem jestem z Wami
Martusia ,trzymaj się, walcz kochana.