Diana Mołek
We wtorek, w miejscowości Midlothian, w Virginii w Stanach Zjednoczonych doszło do ogromnego dramatu. Ojciec zostawił w samochodzie na trzy godziny 18-miesięcznego synka. Gdy 37-latek zorientował się, że chłopiec nie żyje, nie mógł dźwignąć tego ciężaru. Popełnił samobójstwo…
Policja zostało poinformowana o zdarzeniu przez rodzinę dziecka, którą z kolei zawiadomił żłobek, że dziecko nie dojechało do placówki, a ojciec grozi, że się zabije. Funkcjonariusze natychmiast pojechali do domu w Midlothian. Na podjeździe zastali samochód z otwartymi drzwiami, a w nim pusty fotelik dziecka.
Ojciec przeniósł zwłoki synka do domu
37-latek zastrzelił się w lesie tuż za domem… Policja poinformowała, że dziecko znajdowało się w pojeździe przez około trzy godziny. Prawdopodobnie mężczyzna zapomniał o nim, gdy jechał do pracy. Maluszek został w aucie na parkingu przed budynkiem. Na dworze było około 27°C. Sekcja zwłok ma potwierdzić, czy dziecko zmarło w wyniku przegrzania.
Z dalszej relacji funkcjonariuszy wynika, że gdy 37-latek zorientował się, że jego 1,5-roczny synek nie żyje, zadzwonił do kogoś z rodziny. Policja nie ujawnia szczegółów. Już podczas rozmowy miał grozić, że popełni samobójstwo. Niestety, ale tak się stało. Gdy funkcjonariusze zjawili się w domu, było już za późno. Zarówno dziecko, jak i ojciec nie żyli…
Władze alarmują i apelują
Wraz z upływem dni słyszymy o coraz większej liczbie podobnych historii. Policja apeluje, aby pod żadnym pozorem nie zostawiać ani dzieci, ani zwierząt w samochodzie, gdy na dworze panują tak wysokie temperatury. Nawet jeśli masz wysiąść tylko na chwilę, na szybkie zakupy, a Twoje dziecko śpi. Wystarczy właśnie ta chwila, żeby doszło do najgorszego.
Za każdym razem, gdy wysiadasz z pojazdu zerknij na tylne siedzenia i upewnij się, że podróżujesz sam. A nóż okaże się, że w foteliku jest dziecko. Postaraj się, aby stało się to Twoim nawykiem. Nie wiesz, ale być może w przyszłości uratuje to życie Twojego maleństwa.
Maleństwo może umrzeć nawet w ciągu kilku minut
Temperatura ciała dziecka rośnie trzy do pięciu razy szybciej niż dorosłego. Kiedy dziecko jest zostawione w gorącym samochodzie, jego temperatura może wzrosnąć bardzo szybko – maluch może umrzeć w ciągu kilku minut – wyjaśnia amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa.
*Zdjęcie główne ma charakter poglądowy
News i bądź zawsze na bieżąco!
