Robert Lewandowski w pięknych słowach pożegnał Jakuba Błaszczykowskiego. Mimo że od lat wiadomo, iż obaj panowie nie pałają do siebie sympatią, na boisku zawsze stanowili zgrany zespół. Poza tym, w obliczu zakończenie kariery przez Kubę, Robert nie mógł zachować się inaczej. Wykazał się szacunkiem i klasą. “Miałem ciarki po całym ciele. Nawet teraz, jak o tym mówię, mam gęsią skórkę” – mówił ze łzami w oczach Lewy.
Jakub Błaszczykowski kończy karierę
To już pewne, Jakub Błaszczykowski kończy karierę w polskiej reprezentacji. Właśnie to wydarzenie przyświecało Polakom w czasie wczorajszego meczu z Niemcami. Skrzydłowy, jakim od lat był Kuba dał z siebie wszystko w czasie starcia i pożegnał się z kibicami, a także kolegami z kadry. Pojawił się na boisku w pierwotnym składzie, z opaską kapitana. Spoczywała na jego ramieniu przez kilka lat, aż do kadencji Adama Nawałki. Kiedy przyszedł czas zejścia z boiska Błaszczykowski pokłonił się i ze łzami w oczach wrócił na ławkę. Zawodnicy obu drużyn (polska i niemiecka) utworzyły specjalny tunel, przez który przeszedł. Przypomnimy tylko, że Kuba jest przecież legendą Borussii Dortmund, bronił też barw VfL Wolfsburg.
Lewandowski pożegnał Błaszczykowskiego
37-letni piłkarz trzymał się gównie z Łukaszem Piszczkiem i Łukaszem Fabiańskim. Z całej trójki to jednak on jako pierwszy zakończył karierę w reprezentacji. Przez lata mówiło się, że Kuba niezbyt dogaduje się prywatnie z Lewandowskim. Jednak na boisku zawsze stanowili zgrany zespół. Wykazywali się profesjonalizmem. Robert postanowił publicznie pożegnać kolegę z boiska. Zrobił to w piękny sposób.
Miałem ciarki po całym ciele. Wiadomo, że w trakcie meczu człowiek powstrzymuje się przed łzami wzruszenia, bo zdaję sobie sprawę, ile Kuba zrobił dla tej reprezentacji, ile serducha zostawił i ile razem przeżyliśmy. Nawet jak o tym mówię to mam gęsią skórkę. Z jednej strony to jest piękne, z drugiej trochę smutne. Wydaje mi się, że Kuba może być dumny z tego, czego dokonał, co zrobił. Tęsknota za nim jest od dłuższego czasu, a teraz będzie jeszcze większa. To jest ciężki emocjonalnie moment, nie tylko dla Kuby, ale również dla mnie – powiedział poruszony Lewandowski przed kamerami Polsatu Sport.
Kuba stosunkowo niedawno wrócił na boisko, po dwuletniej przerwie, która spowodowana była zerwaniem więzadeł krzyżowych.We wtorek, 20 czerwca polska kadra już bez niego rozegra mecz w Kiszyniowie z Mołdawią.