Jeden z uczniów otrzymał uwagę na lekcji religii. Katecheta wpisał ją do dzienniczka i oczekiwał pod treścią podpisu któregoś z rodzica. I faktycznie podpis mamy się pojawił, ale poza nim kobieta postanowiła dopisać swój komentarz.
Trudno się dziwić, że treść uwagi, a także dopisku mamy szybko trafiła do sieci. Bowiem komentarz komentarz kobiety wbija w fotel. Jedni internauci stoją za nią murem, z kolei inni są zdania, że to lekka przesada. W końcu jest ona w jakimś stopniu przykładem i wzorem do naśladowania dla syna.
Uwaga od katechety
Treść uwagi i komentarza mamy ucznia pojawiła się w mediach społecznościowych. O co dokładnie chodziło? Otóż chłopak miał nie zastosować się do poleceń nauczyciela religii, co zdenerwowało księdza. Nie puścił sytuacji w zapomnienie, tylko wpisał uwagę do dzienniczka dziecka. Chciał w ten sposób zmotywować go do lepszego zachowania, licząc tym samym, że sytuacja się więcej nie powtórzy.
Aleksander nie reaguje na wskazówki nauczyciela. Ks. katecheta – można przeczytać w dzienniczku.
Nie sama uwaga wzbudziła zainteresowanie wśród internautów. Gdy chłopiec wrócił do domu pokazał zeszyt mamie, prosząc by podpisała upomnienie. Kobieta nie pozostała obojętna. Pod opinią księdza dopisała swój komentarz, a brzmiał on następująco:
Ja nie mam takiego problemu, proszę sobie radzić we własnym zakresie. Mama.
Ta odpowiedź wywołała w sieci lawinę komentarzy. Niektórzy byli zdania, że wpis kobiety jest zdecydowanie nie na miejscu, a co gorsza, podważa kompetencje nauczyciela. Jak ma w takiej sytuacji wywrzeć na uczniu określone zachowanie? Natomiast inni uważali, że katecheta powinien sam poradzić sobie z zachowaniem dzieci.
“Jaka uwaga taka odpowiedź, ksiądz powinien sprecyzować. Każdy z nas dzieci wychowuje po swojemu. Nie rozumiem, jak można pisać uwagę za nie słuchanie sugestii, co innego nie stosowanie się do poleceń nauczyciela czy utrudnianie w prowadzeniu zajęć. Osoby wypowiadające się negatywnie o mamie chłopca jak mniemam mają wzorowe dzieci” – napisał jeden z internautów.
“No niby fajnie, ale często rodzice usprawiedliwiają swoje źle wychowane dzieci, bo nie widzą, jak się naprawdę zachowują w szkole” – skomentował ktoś inny.
Jurek opanuj się klechy do kosza
Jurek bomba mnie ksiądz z kolegą wyjebał z kopniakiem z lekcji religii
W każdej chwili może się “wypisać” z lekcji religii. Jeżeli tego nie zrobił, to znaczy że z własnej nie przymuszonej woli chce na te lekcje uczęszczać. Nie są przecież obowiązkowe! A więc powinien się stosować do poleceń księdza/katechety, jak do poleceń każdego innego nauczyciela, a nie pajacować i przeszkadzać innym uczniom. Matka, zamiast się głupio mądrzyć, powinna dziecku stanowczo zwrócić uwagę. Lub przedyskutować z dzieckiem czy chce nadal uczęszczać na lekcję religii. PS. Żeby nie było. jestem przeciwny lekcją religii w szkole!
ze mama głupsza od dziecka i co sie dziwic dzieciom , najpierw trzeba wychowac takich rodzicow
A za 10 lat mamusia będzie płakać bo synek wyrośnie na leszcza albo chama. Bezstresowe wychowanie😆. Kiedyś po wywiadówce dostawało sie w dupe. Teraz obrywa się nauczycielom bo mama z tatą ma przerośnięte ego🤔