Wojciech Bartman
Krzysztof Jackowski, nasz najpopularniejszy polski wizjoner, znów podzielił się ze swoimi fanami nową wizją. Niestety, po raz kolejny obserwacje odnośnie przyszłości nie należą do pozytywnych. Co dokładnie tym razem zdradził nam jasnowidz?
Jackowski regularnie zamieszcza na swoim kanale na YouTubie wideo, na którym to mówi o tym, co tym razem zobaczył w wizji. Jego przewidywania dotyczą różnych tematów. Przyszłości Polski lub całego świata, partii politycznych, zaginionych osób, przestępców tematów, które aktualnie są w kraju na świeczniku. jednak przeważnie jest jedna rzecz, która je wszystkie łączy. Prawie każda wizja niesie mało optymistyczny obraz tego, co się stało, albo co ma zajść. Jednak Jackowski zrzeszył sobie spore grono fanów. Jego transmisje śledzi zazwyczaj około 100 tysięcy osób. Nie brakuje też ludzi, którzy ślepo wierzą w to, co wizjoner mówi. Natomiast większość traktuje jego przepowiednie z przymróżeniem oka. Prawda jest taka, że czasem faktycznie przewidywania Jackowskiego sprawdzały się, ale nie brakuje również przypadków, w których były zupełnie odrealnione od rzeczywistości.
Najnowsza wizja Krzysztofa Jackowskiego
Tym razem jasnowidz miał spotkać się z bardzo intensywnym przeczuciem. Było na tyle silne, że wręcz go przeraziło. Co dokładnie zobaczył?
Oto skojarzyła mi się szkoła. I z tej szkoły w pośpiechu wszyscy wybiegali, ale miałem wrażenie, że tu nie chodzi o jedną szkołę, a o wiele szkół. Być może nie chodzi tylko o szkoły. Być może z wielu miejsc ludzie w jednej chwili będą zmuszeni uciekać. To mi się skojarzyło i mnie przeraziło.
Jednak to jeszcze nie koniec. W dalszej części nagrania mówi o tym, że nie jesteśmy gotowi na jesień. Co dokładnie ma na myśli? “Wydaje mi się i czuję, że będzie to zupełnie inna jesień niż w poprzednich dwóch latach. Powtarzam to już trzeci raz. Będzie to o wiele ostrzejsza jesień. Nie chodzi mi o pogodę, a o wszystko, co wokół nas będzie się działo”.
Co do września Jackowski nie ma złych przeczuć, mówi, że zacznie się spokojnie. Ale twierdzi również, że nie powinniśmy dać się zwieść “chwilowej poprawie”. Już pod koniec miesiąca sytuacja stanie się bowiem niespokojna. “Około 20 września już zacznie robić się źle. I to z kilku kierunków. Ja mam wrażenie, że zrobi się na tyle źle, że prezydent będzie zabierał głos, rząd będzie zabierał głos. Zapadną decyzje”.
Może się zacząć coś, co będzie obawą przed eskalacją jakiegoś konfliktu. U nas w kraju będzie mowa o zagrożeniu. Mam nadzieję, że nie będzie się mówiło o możliwości ataku na Polskę, ale będzie to związane z jakąś gotowością – podsumował jasnowidz.
News i bądź zawsze na bieżąco!
