Diana Mołek
22-letni Patryk D. usłyszał wyrok. Mężczyzna zamordował Paulinę i poćwiartował jej ciało. Gdański sąd nie miał dla niego taryfy ulgowej. Resztę życia spędzi w więzieniu. Po ogłoszeniu wyroku obecna na sali sądowej mama 23-latki popłakała się. Jej słowa łamią serce.
Zamordował Paulinę i poćwiartował jej ciało
Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw. To, co zrobił młody mężczyzna wstrząsnęło opinią społeczną. 22-latek najpierw udusił swoją byłą dziewczynę, a następnie poćwiartował jej ciało. Szczątki rozrzucił na odcinku jednego kilometra. Funkcjonariusze policji przez dwie doby szukali fragmentów ciała Pauliny.
Do masakrycznego zdarzenia doszło wiosną 2020 roku pod Nowym Dworem Gdańskim. 23-latka pochodziła spod Łomży, ale mieszkała na stałe w Warszawie. Tego feralnego marcowego dnia wybrała się do byłego chłopaka, Patryka D i przepadła. Słuch po niej zaginął. Rozpoczęły się gorączkowe oszukiwania, które okazały się mieć drastyczny finał.
Od samego początku prowadzenia śledztwa w gronie podejrzanych znajdował się były chłopak, Patryk D. Policjanci odwiedzili go aż trzy razy. Mężczyzna za każdym razem ze spokojem w głosie i kamienną twarzą mówił, że faktycznie Paulina u niego była, ale po spotkaniu wyjechała. Jednak gdy za czwartym razem zapukali do drzwi przyznał się. Poszukiwania trwały kilka tygodni. W końcu 30 kwietnia w niewielkiej wsi Piotrowo pod Nowym Dworem Gdańskim odnaleziono rozczłonkowane zwłoki 23-latki. Patryk D. wracał kilkukrotnie w miejsce zbrodni.
View post on imgur.comCo było powodem zbrodni?
Śledczy są zdania, że do morderstwa doszło w wyniku zazdrości. Oskarżony próbował wmówić funkcjonariuszom, że Paulinę trapiły myśli samobójcze i chciała, by ukochany ją zabił. Jednak prokuratura nie znalazła na to żadnych dowodów. Podobno Patryk D. już wcześniej ćwiczył zabijanie na zwierzętach. Fascynowała go przemoc i kanibalizm. Za wzór stawiał sobie takie postacie jak Hannibal Lecter czy Joker. Psychiatrzy orzekli, że 22-latek był w pełni poczytalny.
Wyrok w sprawie mordercy zapadł w kwietniu 2022 roku. Wówczas skazano go na 25 lat więzienia. Ale prokurator odwołał się od tego wyroku. Domagał się dożywocia. Pół roku później Sąd Apelacyjny w Gdańsku skazał Patryka D. na dożywocie. Dopiero po 25 latach odsiadki może ubiegać się o zwolnienie przedterminowe. 22-latek przyjął wyrok z kamienną twarzą. Z kolei mama ofiary, pani Ewa, rozpłakała się, gdy usłyszała wyrok.
Chciałabym, żeby ona żyła. Żeby to wszystko się nie wydarzyło. Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć.
News i bądź zawsze na bieżąco!
