Wschodząca gwiazda Instagrama zamordowała matkę. Wycięła jej serce i inne narządy

Kategoria true crime przeżywa ostatnio prawdziwy rozkwit. Podcasty, w których twórcy szczegółowo omawiają kwestie morderstw czy zaginięć rosną jak grzyby po deszczu i wzbudzają ogromne zainteresowanie. Niektóre historie są tak oburzające i pełne makabrycznych szczegółów, że aż ciężko uwierzyć, że wydarzyły się naprawdę.

Właśnie taka jest historia Anny Leikovic pochodzącej z Komraty w Mołdawii. Wschodząca gwiazda Instagrama została aresztowana pod zarzutem brutalnego zabójstwa swojej mamy.

Jak donosi New York Times 21-latka dźgnęła swoją 40-letnią matkę nożem kuchennym. Cios nie był śmiertelny, jednak powalił kobietę na podłogę. Wtedy Anna wycięła serce, jelita i inne narządy umierającej mamy. 

W żadnym momencie Anna nie okazywała wyrzutów sumienia za popełnione morderstwo. Gdy pojawiła się w sądzie, jeden z reporterów zapytał ją czy okaleczyła swoją matkę w brutalnym ataku. Zachichotała się jedynie i odpowiedziała: „Do widzenia”.

Anna chciała zostać gwiazdą Instagrama

Studentka medycyny przed morderstwem miała niespełna 10 tysięcy obserwujących na Instagramie. Na swoim profilu o nazwie @leksaaam wrzucała głównie selfie i zdjęcia z podróży.

Publikowała zarówno zdjęcia z podróży po Europie, w tym Wieży Eiffla czy Luwru, jak i fotografie przed sklepami znanych projektantów, takimi jak Gucci i Prada. Sporadycznie pojawiały się tam również zdjęcia z przyjaciółmi czy jej treningów.

Przyczyny morderstwa

Według doniesień medialnych gdy matka Anny wróciła z podróży służbowej z Niemiec nakryła córkę na spożywaniu narkotyków. Chcąc pomóc swojej córce zapisała ją na leczenie i od tego momentu relacja między nimi zaczęła się psuć.

„To była bardzo dobra rodzina” – powiedział wujek Anny, Vladimir. Zaprzeczył również, że ktokolwiek próbował zmuszać Annę do odwyku.

 Mama Anny bardzo kochała swoją córkę i spędzała z nią tyle czasu, ile mogła. Po dwóch godzinach od zdarzenia policja powiedziała mi, że Anna jest głównym podejrzanym. Nie mogłem sobie tego nawet wyobrazić.

– kontynuował wujek Anny

Rzecznik policji jednak nie miał wątpliwości. Agencjom prasowym przekazał krótki komunikat:

Zatrzymana jest głównym podejrzanym. Nie ma przesłanek aby ktoś inny był zamieszany w to morderstwo.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj