w

Tomasz Lis przeszedł czwarty udar. W nocy w ciężkim stanie trafił do szpitala

Tomasz Lis przebywa w szpitalu. Trafił tam minionej nocy. To już czwarty udar… Dziennikarz sam powiadomił o wszystkim za pomocą mediów społecznościowych. Co więcej, opublikował również zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Zaledwie kilka dni temu biegł w maratonie w Stanach Zjednoczonych.

Sponsorowane

Tomasz Lis w szpitalu przeszedł czwarty udar

To czwarty udar dziennikarza. Poprzednie miały miejsce w 2015, 2017 i 2019 roku. Minionej nocy trafił do jednego z Warszawskich szpitali. Wciąż przebywa pod opieką lekarzy. Zdradził, że najgorsze już za nim i że wszystko jest pod kontrolą. Chociaż w nocy nic na to nie wskazywało.

Miałem udar. Jestem na erce udarowej jednego z warszawskich szpitali. Podobno już żyję, choć w nocy nie było to takie pewne. Co dalej, zdecydują lekarze. Wszystkich pozdrawiam – napisał Tomasz Lis.

Twitter
Sponsorowane

Zaledwie kilka dni temu biegł w maratonie w USA

Co szokujące, kilka dni temu Lis publikował zdjęcia na Instagramie z maratonu, który odbywał się w Chicago i którego był czynnym uczestnikiem. 56-latek wrócił do biegania po trzecim udarze, w zeszłym roku. W 2021 biegł w maratonie w Londynie.

O medalu za ukończenie 6 maratonów świata marzyłem co najmniej od dekady. W maratonie w Bostonie w 2014 roku wywalczyłem automatyczne prawo startu w maratonie w Chicago w roku 2015, ale w kwietniu 2015 roku mój pociąg wypadł z szyn. Kolejne 3 udary: w 2015, 2017 i 2019. Długo biegłem wiec w zupełnie innym maratonie walcząc o zupełnie inny medal. Wrócić postanowiłem rok temu, bo jednym udarze nie można biec maratonu, ale dlaczego nie spróbować po 3? No i spróbowałem. Rok temu pobiegłem Londyn, dziś z siedmioletnim poślizgiem Chicago.

Czy to koniec mojego biegania? Tuż przed metą usłyszałem za moimi plecami jakiegoś mężczyznę, mówiącego do żony “never again” [nigdy więcej — przyp. red.] po czym, po kilku sekundach dorzucił: “but you never know” [ale nigdy nie wiesz — przyp. red.]. Więc to już chyba koniec z moim bieganiem. But you never know — podsumował.

Twitter

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Wojciech Bartman

50 komentarze

  1. Przez tą zajadłość, nienawiść i złość do wszystkich tych, którzy mają inny pogląd niż on. Taki sam jak TVN, tylko zawiść i zajadłość do tych co nie wykonują posłusznie wytycznych od lobby.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Sponsorowane

    Komentarz Marcina Hakiela na nowy związek Cichopek? Fani go docenili

    Ewa Krawczyk popłakała się, widząc grób Krzysztofa w takim stanie. Kto to zrobił?