Strajk medyków w Warszawie rozpoczął się dzisiaj i ma trwać do skutku. Na ulice wyszło tysiące pracowników ochrony zdrowia. Po przemarszu pod kancelarię premiera, powstało tam tzw. “białe miasteczko 2.0”. Chodzi im przede wszystkim o godne warunki pracy i płacy. Co ciekawe, Mateusz Morawiecki w rozmowie z Faktem zaznacza, że rząd proponuje więcej niż środowiska medyczne się domagają!
Strajk medyków w Warszawie
Dzisiaj na ulice Warszawy wyszło tysiące pracowników ochrony zdrowia. To głównie ratownicy medyczni i pielęgniarki, ale nie tylko. Manifestujący przyjechali z różnych zakątków Polski, by domagać się natychmiastowej zmiany ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia i realnego wzrostu wyceny świadczeń.
Na transparentach można było przeczytać hasła tj. “Żądamy godnych zarobków”, “Zapraszamy na oddziały, bo niedługo zamykamy”, “Pandemia braków pielęgniarek i położnych trwa od lat”. Ponadto, minutą ciszy uczczono “poległych z przemęczenia medyków, którzy do końca swojego życia pomagali pacjentom”.
Przedstawiciel Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Kielcach Jacek Gawłowski, który uczestniczył w proteście zaznacza, że “od wielu lat nakłady na ochronę zdrowia są za niskie”.
“Nie chodzi tylko o wynagrodzenia, ale też o nowe metody leczenia i dostępność do świadczeń służby zdrowia” – powiedział Jacek Gawłowski w rozmowie z Polsat News.
“Jesteśmy cały czas w dialogu”
Na oficjalnym koncie Ministerstwa Zdrowia na Twitterze można przeczytać, że minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił protestujących medyków do “rozmów w oparciu o konkretne szacunki dotyczące złożonych postulatów”.
Chwilę później wpis ten skomentował sam Adam Niedzielski:
“Wraz z zaproszeniem do kontynuacji rozmów przedstawiam oszacowanie postulatów komitetu protestacyjnego – dodatkowe 100 mld zł w 2022 r oraz ponad 25 mld zł jeszcze w tym roku. Oznaczałoby to konieczność podwojenia nakładów i przekroczenie 10% PKB”
Wraz z zaproszeniem do kontynuacji rozmów przedstawiam oszacowanie postulatów komitetu protestacyjnego – dodatkowe 100 mld zł w 2022 r oraz ponad 25 mld zł jeszcze w tym roku. Oznaczałoby to konieczność podwojenia nakładów i przekroczenie 10% PKB https://t.co/yGpUpDJBFQ
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) September 11, 2021
Z kolei premier Mateusz Morawiecki zapytany przez “Fakt” o pomysł Rady Ministrów na rozwiązanie sytuacji strajkujących medyków, odpowiedział: “jesteśmy cały czas w dialogu”. Dodał też, że te rozmowy nie są łatwe, ale rząd proponuje im więcej, niż chcą.
“Środowiska medyczne parę lat temu w swoim proteście domagały się, aby poziom wydatków na służbę zdrowia wynosił 6,8 procent. My proponujemy 7 procent”