Przykra wiadomość. Nie żyje młodziutki żołnierz, który pełnił straż przy trumnie królowej Elżbiety II w czasie pogrzebu. Martwego 18-latka znaleziono w koszarach Hyde Park w Londynie. Jack Burnell-Williams odegrał ważną rolę w królewskim kondukcie żałobnym. Rodzina jest załamana nagłą i niespodziewaną śmiercią mężczyzny.
Nie żyje żołnierz, który strzegł trumny królowej
Ciało chłopaka znaleziono w środę, 28 września, w koszarach wojskowych Hyde Park w Londynie. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, które podjęły się reanimacji Jacka. Niestety, nie przyniosła ona oczekiwanych efektów. Młody mężczyzna zmarł.
Nieco więcej informacji udostępniła policja Metropolitalna. Udało się przeprowadzić dochodzenie w sprawie śmierci, która była “nieoczekiwana”, ale “nie jest traktowana jako podejrzana”.
18-latek należał do pułku kawaleryjskiego Blues and Royals i odegrał bardzo ważną rolę w królewskim kondukcie żałobnym podczas pogrzebu królowej Elżbiety II. Brał również czynny udział w wielu innych uroczystych wydarzeniach w okresie żałoby narodowej.
Nasze myśli są z rodziną i przyjaciółmi żołnierza w tym trudnym czasie i prosimy o poszanowanie ich prywatności – powiedział rzecznik armii.
Na zawsze pozostanie w pamięci bliskich
Hołd synowi w mediach społecznościowych oddała także jego 42-letnia mama, Laura:
Nigdy nie myślałam, że to powiem, ale my, jako rodzina, wszyscy jesteśmy załamani wczorajszym nagłym odejściem naszego wspaniałego syna Jaka Williamsa.
Poza wzruszającymi słowami opublikowała również kilka zdjęć syna w mundurze, które wykonano podczas pełnienia obowiązków w koszarach Hyde Parku. 18-latek miał dziewczynę. Molly Holmes załamaną śmiercią ukochanego napisała kilka słów: „Zawsze będę za tobą tęsknić, kochanie. Naprawdę mam złamane serce”. W minioną niedzielę, 2 października bliscy chcąc uczcić pamięć o Jacku wypuścili do nieba niebieskie balony.
Może widział za dużo albo wiedział??
zabrala go czarownica
Nieoczekiwana.To chyba brytyjska wersja naszej nagłej.