Prezydent Ukrainy pokazał Władimirowi Putinowi, że wcale się go nie boi. W czasie przemówienia wykonał jeden drobny gest, który bezpośrednio odnosił się do ostatniego nagrania prezydenta Rosji. Mowa o filmiku, na którym Putin mówi o sankcjach nałożonych na jego kraj przez Zachód. internauci bardzo szybko zauważyli w nim spore nieścisłości.
Włodymyr Zełenski zadrwił z nagrania Putina
Mowa o filmiku, który miał zostać nagrany podczas spotkania Putina z załogami rosyjskich linii lotniczych. Zgromadzenie miało na celu przedyskutowanie sankcji nałożonych na Rosję. Czujne oko komentujących szybko dojrzało, że nie wszystko na nagraniu się zgadza.
“Nałożone na Rosję przez Zachód sankcje przypominają wypowiedzenie wojny” – mówił Putin podczas spotkania. Wtedy jego ręka dosłownie “przeniknęła” przez stojący przed nim mikrofon!
To dało podstawy do wysunięcia wniosków, że całe nagranie jest sfingowane. Władimir Putin prawdopodobnie siedzi na tle green screena, a osoby siedzące blisko niego zą zwyczajnie doklejone.
Prezydent Ukrainy dał znać, co myśli o zachowaniu Putina
Informacje o nagraniu prezydenta Rosji dotarły do Zełenskiego. Ten jednym gestem udowodnił, że w czasie swoich wystąpień jest faktycznie we właściwym miejscu i niczego nie udaje. Na końcu nagrania przesunął ręką mikrofon. To właśnie był dowód.
W internecie pojawiły się filmiki popierające tezę, że wystąpienia Putina są sfingowane. Że niby prezydent Rosji siedzi na tle greenscreena, że mikrofon przenika przez rękę. Zelenski, kończąc swoje dzisiejsze, wieczorne przemówienie zadrwił z tego – napisał jeden z internautów i dołączył wideo.