Agencja informacyjna ministerstwa obrony Ukrainy ArmyInform, donosi, że doszło do starcia dwóch potężnych sił militarnych – Rosji z Rosją. Do wymiany ognia doszło w miejscowości Seweriniwka, czyli około 30 km na południe od Białej Cerkwi.
Po starciu na miejscu walki znaleziono 13 zniszczonych pojazdów: 9 zczołgów i 4 transportery kołowe.
Może to wskazywać z jednej strony na zmęczenie żołnierzy, a z drugiej na dużą aktywność ukraińskich jednostek pancernych i zmechanizowanych na tym odcinku działań bojowych – twierdzi serwis Defence24.
“Friendly Fire”
Takie starcia nazywane są “friendly fire”. Mimo, że Rosjanie wprowadzili specjalne oznaczenia, takie jak “Z” czy “V” na wszystkich pojazdach, które miałyby doprowadzić do uniknięcia podobnych sytuacji, to coś poszło nie tak. Dla porównania, ukraińskie wojsko ma podobne oznaczenia: pionowy pas na pojazdach lądowych czy dwa białe pasy na ogonie śmigłowców armii. Jednak tam do podobnych sytuacji nie dochodzi.
Drugie dno
Kiepska kondycja wojsk rosyjskich wydaje się znajdować potwierdzenie nie tylko błednej identyfikacji wroga. Do mediów docierają sygnały o przeterminowanych racjach żywnościowych rosyjskich żołnierzy, o braku wiedzy na temat celu ich misji czy o apteczkach, których wyposażenie wskazuje na ukojenie bólu przed nadchodzącą śmiercią.
Jakby nie było, takie podejście pokrywa się z rosyjskim nastawieniem do życia żołnierzy (choć nie tylko żołnierzy), które mogliśmy obserwować w wojnach z przeszłości.
Wszystko spoko ale napiszcie kto wygrał!?