Trudno się nie zgodzić, że w ostatnich tygodniach nagrania, które docierają do nas z Ukrainy są przerażające. W ostatnich dniach świat ujrzał masakrę, jakiej Rosjanie dopuścili się w Buczy i Irpieniu, miejscowościach w obwodzie kijowskim. Masakra na ludności cywilnej, inaczej tego nazwać się nie da…
Rzeź w Buczy
Tego, co stało się w Buczy nikt nie zapomni. Rosyjscy żołnierze przed wycofaniem się z miasta dokonali rzezi na niewinnych cywilach. Media obiegły nagrania, na których widać zwłoki ludzi leżące na ulicach. W niektórych miejscach leżały też zwłoki całych rodzin, które w ostatniej chwili usiłowano spalić. Nie zabrakło też masowego grobu. To z pewnością widok, którego nie da się wymazać z pamięci. Mer miasta, Anatolij Fedoruk, mówi o 300 ofiarach wśród mieszkańców. Większość z nich zginęła od strzałów w głowę. Niektórzy mieli też związane ręce.
Nagranie z Buczy, które rozgrzeje Twoje serce
Mimo tych wszystkich negatywnych rzeczy, które wydarzyły się w Buczy jest jedno pozytywne. Mianowicie do sieci trafiło nagranie, które ściska za serce. Wzruszające wideo opublikowano na Twitterze na profilu Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji przy Ministerstwie Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy. Na filmiku widzimy psa podobnego do husky, który przemierza ulicami Buczy. Na początku biegnie wolno, ale z czasem przyspiesza. Okazuje się, że galopuje do swojego właściciela, którego nie widział od kilku dni.
Zaginiony pies wreszcie spotyka swojego właściciela w Buczy po tygodniach od zajęcia miasta przez Rosjan – czytamy w opisie nagrania.
Zwierzęta też cierpią
Oczywiście w wojnie giną i cierpią ludzie, ale nie można też zapominać o zwierzętach. Te, co miały więcej szczęścia zostały ewakuowane wraz ze swoimi właścicielami w bezpieczne miejsca. Inne zostały pozostawione na pastwę losu, albo Rosjan… Organizacje działając na rzecz zwierząt codziennie starają się organizować dla nich transporty i nowe domy.
Bucza. Opublikowano zdjęcia psa, który spał w zniszczonym samochodzie. Wyczerpany leżał na potłuczonej szybie. Patrol zabrał go do weterynarza i przygarnął.