W poniedziałek, 11 kwietnia, zaprezentowano w mediach raport podkomisji, która ponownie zbadała wypadek samolotu mający miejsce w Smoleńsku. Antoni Macierewicz przekonywał, że katastrofa była “wynikiem aktu bezprawnej ingerencji”, a pasażerowie tupolewa zginęli w wyniku zamachu. Ze słowami polityka nie do końca zgadza się reporter TVN, Jakub Sobieniowski, który na antenie podważył wypowiedzi Macierewicza.
Katastrofa smoleńska
Przewodniczącym podkomisji badającej ponownie katastrofę smoleńską jest Antoni Macierewicz. Na konferencji, która miała miejsce wczoraj, przedstawił wnioski i zalecenia wynikające z badań.
Katastrofa z 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku pod Smoleńskiem była wynikiem aktu bezprawnej ingerencji; komisja potwierdza unieważnienie raportu komisji Jerzego Millera z 29 lipca 2011 roku – dało się słyszeć z ust Antoniego Macierewicza.
W swojej wypowiedzi podkreślił też, że największym wyzwaniem, przed jakim stanęła podkomisja było zafałszowanie materiału dowodowego. Mimo to nie ma wątpliwości, że przyczyną katastrofy był zamach.
Materiały dowodowe nie tylko zostały pozostawione przez rząd Tuska w dyspozycji Federacji Rosyjskiej, ale były także ukrywane, niszczone i fałszowane. Głównym i bezspornym dowodem ingerencji Rosji był wybuch w lewym skrzydle samolotu przed minięciem brzozy; komisja zlokalizowała miejsce i czas eksplozji; następna eksplozja nastąpiła w centropłacie.
Na antenie Faktów podważono prawdziwość słów Macierewicza
W poniedziałkowym wydaniu Faktów Jakub Sobieniowski podważył autentyczność słów przewodniczącego komisji. Reporter TVN zestawił archiwalne wypowiedzi Macierewicza z tymi, które przedstawił w najnowszym raporcie. Do tego skonfrontował je z opinią dr Macieja Laska, czyli byłego przewodniczącego Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych.
To są bajki i mówię to z żalem – skomentował w programie “Fakty” Lasek.
Według dziennikarza Faktów TVN, raport nie zawiera żadnych “przełomowych” ustaleń.
Wtedy cztery lata po zamachu jeszcze nawet nie było komisji Macierewicza, a już prezentował ustalenia nazywane przełomowymi (…). Powtarza się w zasadzie wszystko.
Jakub Sobieniowski zwrócił też uwagę widzów na amatorsko wykonane symulacje eksplozji, które przygotował zespół pod kierownictwem Macierewicza. Według reportera to “raport, który nawet nie jest końcowy”, i który “nawet pod względem daty nie jest nowy, powstał w sierpniu zeszłego roku”.
W którym momencie podważył fakty zamachu na parę prezydencką? Fakty są niepodważalne.