Sklepy otwarte w niedziele, a pracownicy handlu z dwiema wolnymi niedzielami w miesiącu – obowiązkowo. Takie zmiany widnieją w projekcie ustawy przygotowanym przez pracodawców.
Kontrowersje wokół handlu w niedzielę i jego braku
Kontrowersje związane z handlem lub jego brakiem w niedziele towarzyszą nam od samego początku. Większość argumentów obija się o konflikt klient vs. pracownik handlu. Pracownicy dzięki zakazowi handlu zyskują czas, który mogą spędzić z rodziną. Klienci tracą dzień, który poświęcali do tej pory na największe zakupy. Najgorsze jest to, że każda ze stron ma swoje racje.
Wprowadzenie zakazu handlu w niedziele przyniosło największe straty właścicielom sklepów. W tym roku dodatkowy cios zadała panująca w Polsce pandemia koronawirusa. W związku z tym pracodawcy postanowili działać. Złożyli projekt ustawy, która ma na celu zawieszenie zakazu niedzielnego handlu. Zgodnie z ich obliczeniami obroty sklepów mogą wzrosnąć nawet 4% w skali roku. A dodatkowo:
Zawieszenie zakazu handlu w niedziele przede wszystkim spowoduje ochronę miejsc pracy w handlu i branżach ściśle współpracujących z handlem, ale także zwiększy sprzedaż, przyczyniając się do zmniejszenia spadku PKB oraz poprawi bezpieczeństwo sanitarne w czasie zakupów, ponieważ zakupy rozłożą się na 7 dni w tygodniu.
– czytamy wypowiedź pracodawców na łamach fakt.pl
Pracownicy handlu są brani pod uwagę
Zgodnie z badaniami ponad połowa Polaków chciałoby przywrócenia handlu w niedzielę. Spotyka się to jednak z oporem ze strony pracowników handlu, dla których oznacza to obowiązek pracy w niedzielę. Projekt ustawy przewiduje jednak, że każdy pracownik będzie miał 2 wolne niedziele w każdym miesiącu, co stanowi pewien kompromis i próbę pogodzenia wszystkich stron.
Zawieszenie a nie zniesienie
W projekcie pracodawców nie ma mowy o całkowitej likwidacji niedziel niehandlowych a o tymczasowym ich zniesieniu. Handel w niedziele miałby odbywać się w czasie trwania ogólnopolskiej pandemii i pół roku po ogłoszeniu jej końca.
Ostatnia niedziela handlowa była w sierpniu, kolejna wypada dopiero 13 grudnia 2020. Wprowadzenie handlowych niedziel dla wielu Polaków stanowiłoby ogromną różnicę. Czy Rada Dialogu Społecznego pozytywnie rozpatrzy projekt pracodawców?
W tej chwili głównym tematem, na którym skupiają się rządzący jest rekonstrukcja Rady Ministrów. Dopóki kluczowe stanowiska w rządzie nie zostaną obsadzone, sprawa niedziel handlowych będzie się przeciągać.
A co Ty sądzisz o projekcie pracodawców? Czy zniesienie zakazu handlu w niedziele ma sens?