w

Matka Kamilka z Częstochowy jest w kolejnej ciąży? Wyjdzie z wiezienia?

Historią skatowanego 8-latka z Częstochowy żyje cała Polska. W miniony weekend chłopiec został pochowany na cmentarzu Kule. Uroczystość przyciągnęła tłumy żałobników. Wszyscy jednak ze zniecierpliwieniem czekają na wyrok sądu dla oprawców chłopca. Właśnie pojawiły się nowe informacje. Czy matka Kamila, przebywająca w areszcie jest w kolejnej ciąży? Czy to sprawi, że będzie mogła liczyć na łagodniejsze traktowanie?

Sponsorowane

Nie żyje Kamil z Częstochowy

8-letni chłopiec był ofiarą przemocy domowej. 27-letni ojczym wyładowywał na nim swoją frustrację i złość. Do kulminacji doszło pod koniec marca. Wtedy to Dawid B. polewał dziecko wrzątkiem i rzucił na rozżarzony piec. Kamil z głębokimi poparzeniami ciała przeleżał kilka dni. Nie było dla niego miejsca na łóżku, więc leżał na podłodze w stercie brudnych poduszek, pod piecem… Z każdym dniem kontakt z chłopcem był coraz słabszy. Nie zareagowała ani matka, ani wujostwo, które mieszkało pod tym samym dachem. Ból musiał być niewyobrażalny. Interweniował dopiero biologiczny ojciec, który przyjechał spotkać się z synami – Fabianem i Kamilem. Mężczyzna wezwał na miejsce karetkę pogotowia i policję.

Finał tek historii jest nam wszystkim dobrze znany. Po miesiącu walki o życie i zdrowie chłopca 8- latek odszedł. Zmarł 8 maja o godzinie 6 rano w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Doszło do choroby oparzeniowej, zakażenia organizmu i niewydolności wielonarządowej. Może gdyby wcześniej trafił do szpitala udałoby się go uratować. W sobotę 13 maja odbył się pogrzeb Kamila. Chłopiec spoczął w grobie babci, na cmentarzu Kule w Częstochowie.

Matka Kamila w kolejnej ciąży?

Sponsorowane

Poza Dawidem B. katem chłopca w areszcie przebywa również jego matka. Magdalenie B. zarzuca się pomocnictwo i brak udzielenia pomocy własnemu dziecku. Tuż przed pogrzebem chłopca dziennikarze programu “Interwencja” dotarli do brata bliźniaka ojczyma zakatowanego dziecka. To z nim wcześniej spotykała się Magdalena B. Mężczyzna wyprowadził się z miasta i już dawno zerwał kontakt zarówno z nią, jak i z własnym bratem. Jednak teraz podzielił się szokującym wyznaniem na temat szwagierki. Zasugerował, że matka Kamilka niedługo na świecie przywita kolejne dziecko.

I znowu trzecie dziecko będzie zabrane – powiedział pan Piotr w rozmowie z dziennikarką Polsatu.

Z zapytaniem w tej właśnie sprawie zwrócili się do biura prasowego Służby Więziennej dziennikarze Super Expressu. Magdalena B. przebywa w zakładzie karnym od którego trafiła i może się znajdować do 7 miesiąca ciąży.

Później zgodnie z Instrukcją Nr 3/2017 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 26 lipca 2017 r. w sprawie postępowania z osadzonymi ciężarnymi, przenosi się na dwa miesiące przed przewidywanym terminem porodu do szpitalnego oddziału ginekologiczno-położniczego w zakładzie karnym lub areszcie śledczym, po uprzednim powiadomieniu organu dysponującego o konieczności takiego przeniesienia – cytuje korespondencję SE.

Magdalena B. w więzieniu

Czy z racji na ciążę matka Kamilka może liczyć na taryfę ulgową? Zgodnie z art. 259 § 1 Kodeksu postępowania karnego nie jest przewidziana możliwość odstąpienia od tymczasowego aresztowania w stosunku do kobiety w ciąży. Portal prawo.pl informuje, że w Polsce mamy dwie jednostki penitencjarne – w Grudziądzu i w Krzywańcu. Są one przystosowane do tego, aby kobiety w ciąży lub wychowujące dziecko mogły czekać na wyrok lub odbyć karę pozbawienia wolności. To tam znajdują się domy dla matki z dzieckiem.

Co ważne, kobietom ciężarnym i karmiącym przebywających w jednostkach penitencjarnych ma być zapewniona opieka specjalistyczna, włączając opiekę przed i poporodową, kursy edukacji rodzicielskiej oraz badania profilaktyczne i diagnostyczne – można przeczytać na stronie.

Sponsorowane
Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Michał Czaroń

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Skatowane niemowlę trafiło do szpitala w Łodzi. To kolejna ofiara rodziców

      Piekło 7-miesięcznej dziewczynki. 26-latek wyrządził jej krzywdę pod nieobecność matki