Straż pożarna na miejscu zdarzenia
Zgłoszenie, które odebraly służby ratunkowe jasno mówiło, że w szkole wyczuwalny był zapach gazu. Jednak gdy strażacy pojawili się na miejscu nie stwierdzili, aby doszło do przekroczenia norm tlenku węgla czy innych toksycznych związków, niebezpiecznych dla człowieka.
“Nie ma potwierdzenia, by jakakolwiek szkodliwa substancja została wykryta, ale działania w zakresie rozpoznania są jeszcze prowadzone na miejscu. Musimy to sprawdzić, by mieć całkowitą pewność” – zaznaczył st. kpt. Kostyra.
Czym w takim razie spowodowane było złe samopoczucie, znużenie, nudności i zawroty głowy osób znajdujących się w budynku?
Nikt tam nie zemdlał.
Zaczęły się zawroty głowy i tyle.
Tytuł artykułu wprowadza w błąd,
nawet nie czytam dalej tych wymysłów niedorobionego redaktorka