w

Piekło 8-latka z Częstochowy. W sprawę zamieszana jest również ciocia chłopca

O historii 8-latka z Częstochowy słyszała już cała Polska. Najbliżsi zgotowali mu prawdziwe piekło. Odkąd trafił do szpitala lekarze utrzymują go w stanie śpiączki farmakologicznej, aby uśmierzyć ból. Chłopiec ma poparzoną jedną czwartą powierzchni ciała. Mowa o głowie, klatce piersiowej i kończynach. W związku z przemocą domową aresztowana została matka dziecka, oraz jego ojczym. Z kolei serwis RMF24 informuje, że w sprawę jest również zamieszana ciocia Kamila, która mieszkała w tym samym domu.

Sponsorowane

Piekło, które spotkało 8-latka z Częstochowy

Sprawa wyszła na jaw na początku kwietnia, dzięki biologicznemu ojcu chłopca. Ten gdy przyjechał się z nim spotkać, zastał go w agonalnym stanie. Okazało się, że 29 marca ojczym, Dawid B. rzucił Kamila na rozżarzony piec, a następnie polewał wrzątkiem. Lekarze mówią również o podpaleniu… Dziecko z rozległymi i głębokimi oparzeniami przeleżało bez udzielenia jakiejkolwiek pomocy kilka dni. Ból musiał być niewyobrażalny… Matka ani nie obroniła własnego synka przed katem, ani nie uśmierzyła jego cierpienia. W szpitalu okazało się także, że 8-latek ma liczne złamania. Na ciele znajdowały się również przypalenia po papierosach. Był zaniedbany i wychudzony. Wiele więc wskazuje na to, że przemoc trwała od dłuższego czasu.

Facebook

Ciocia Kamila – o wszystkim wiedziała?

Sponsorowane

Teraz w sprawie pojawił się jeszcze wątek cioci Kamila, którą zainteresowała się prokuratura. 45-letnia Aneta J. jest siostrą matki skatowanego i poparzonego chłopca. Kobieta mieszkała pod jednym dachem z rodziną. Musiała więc zdawać sobie sprawę z tego, co dzieje się z chłopcem, że jest maltretowany przez ojczyma. Prokurator zarzucił jej, że nie pomogła 8-latkowi w momencie gdy jego życie i zdrowie było zagrożone. Miała też nie reagować, kiedy Dawid B. bił go i polewał wrzątkiem.

Aneta J. nie przyznaje się jednak do winy. Ujawniła, że wiedziała, iż chłopiec jest poparzony. W takim razie rodzi się pytanie, dlaczego nie wezwała pomocy? Niestety, 45-latka nie potrafiła odpowiedzieć. Póki co są nie zastosował wobec niej środka zapobiegawczego, jakim jest areszt. Została jednak objęta policyjnym dozorem.

Stan Kamila z Częstochowy

Niestety, stan 8-latka nie jest dobry. Przebywa on obecnie na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Utrzymywany jest w śpiączce farmakologicznej. Co kilka dni przeprowadzane są zabiegi polegające na usunięciu tkanek martwiczych z ran. Wiemy także, że dokonano już przeszczepu skóry w miejscach niektórych oparzeń.

Kamilek jest wciąż w ciężkim stanie.
Dzięki wysiłkom lekarzy udało się usunąć tkanki martwicze oraz położyć przeszczepy skóry na rany oparzeniowe. Niestety, nadal problemem jest choroba oparzeniowa, czyli reakcja zapalna organizmu na uraz oparzeniowy.
Chłopczyk wymaga teraz dalszego leczenia w Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii w celu przywrócenia prawidłowego działania organizmu.

W sieci pojawił się rozdzierający serce apel w sprawie Kamilka. Ruszyła również internetowa zbiórka pieniędzy na dalsze leczenie i rehabilitację.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Diana Mołek

Pasjonatka podróżowania, nałogowa internautka i zakochana w kotach

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Szpital przekazał nowe informacje o Kamilu. Lekarze musieli pilnie interweniować

      Horror małego Maksa. Ojczym musiał katować go godzinami, opis przeraża