To mogło skończyć się tragicznie, Poznań: roczne dziecko zamknięte w aucie. Całe szczęście, dzięki szybkiej reakcji przechodniów ta historia ma szczęśliwe zakończenie. Do zdarzenia doszło w niedzielę przed południem, kiedy termometry wskazywały ponad 30°C. Matka zamknęła synka w aucie na parkingu przed sklepem, zostawiając mu uchylone okna.
Poznań: roczne dziecko zamknięte w aucie
W sprawie wypowiedziała się Marta Mróz, z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Auto było zaparkowane na parkingu przy osiedlowym sklepie. Pani poszła do sklepu z drugim dzieckiem na, jak zapewniała, krótkie zakupy. Jednak przy takiej pogodzie jak dziś każda minuta jest na wagę złota, zdrowie i życie rocznego chłopca było w niebezpieczeństwie.
Chłopczyk zamknięty w samochodzie zaczął płakać. Jego krzyki usłyszeli przechodnie, którzy natychmiast zareagowali. Całe szczęście udało się otworzyć drzwi i wydostać maleństwo ze środka. O zdarzeniu poinformowano policję. Sprawa trafi do sądu rodzinnego.
Szczecin: dziecko zmarło w rozgrzanym aucie
W zeszłym tygodniu, w Szczecinie, doszło do podobnej sytuacji, jednak zakończyła się ona tragicznie. Półtora roczny Szymek zmarł w nagrzanym aucie. Matka z samego rana miała zawieźć dzieci do przedszkola. Owszem, starsze dziecko odwiozła, ale o młodszym zapomniała. Prosto z przedszkola udała się do pracy. Około godziny 17, gdy pojechała do żłobka, dowiedziała się na miejscu, że tego dnia nie przywiozła do placówki Szymka. 38-latka wróciła do samochodu. Na tylnym siedzeniu znalazła synka… Niestety, chłopiec nie żył.
Policja apeluje zarówno do rodziców, opiekunów, jak i posiadaczy zwierząt. Wakacje i lato przywitało nas piękną, gorącą pogodą. Pod żadnym pozorem nie pozostawiajcie dzieci czy zwierząt samych, w nagrzanym pojeździe. Skutki takich zachować mogą okazać się naprawdę tragiczne, a na reakcje może być za późno.
*Zdjęcia mają charakter poglądowy