Największe ochłodzenie od 20 lat zapowiadają meteorolodzy w związku ze zbliżaniem się wyżu znad Syberii. Może spaść nawet 40 cm śniegu a termometry mogą wskazać 30 stopni Celsjusza mrozu.
Taki scenariusz nakreśla pogoda długoterminowa na styczeń 2021 roku. “Bestia ze wschodu” to wyż syberyjski, który wpłynie na pogodę nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Masy mroźnego powietrza wyprą obecne temperatury, które przyszły do nas znad Atlantyku.
Fala zimnego powietrza znad Syberii dotrze do Polski około 17 stycznia 2021 roku i utrzyma się przez kilka dni.
Układ syberyjski jest tak silny, że ekstremalnie zimne powietrze bardzo szybko przemieści się nad USA, Kanadą i Europą. Będzie to jeden z najsilniejszych podmuchów mrozu na półkuli północnej po 2000 roku. Możliwe, iż pobite zostaną regionalne rekordy niskich temperatur.
– prognozuje dr Marek Kuczera z Uniwersytetu Karola w Pradze.
Zgodnie z przewidywaniami ma to być najzimniejszy okres tej zimy. Kolejne dni przyniosą ocieplenie, które wprowadzi nas w wiosenny nastrój.
Czego możemy się spodziewać po 17 stycznia?
Meteorolodzy prognozują, że w Polsce może spaść nawet 40 cm śniegu (głównie w Małopolsce i na Podkarpaciu). Mocno obniżą się też temperatury w ciagu dnia – mrozy mogą utrzymywać się nawet na poziomie -20 stopni Celsjusza a w skrajnych przypadkach mogą spaść do -30 stopni Celsjusza.
Przy prawdziwie syberyjskich warunkach nawet na europejskich nizinach mogą wystąpić arktyczne dni z całodziennymi temperaturami poniżej -10 stopni Celsjusza. Jeśli jednocześnie utworzy się pokrywa śnieżna, ekstremalnie silne mrozy mogą sięgnąć nawet -20 stopni.
– dodaje dr Marek Kuczera.
gorszych głupot nie można było na pisać to ten meteorolog z Czech który nie słynie ze zbyt Trafnych prognoz pogody IMGW z polski pod tym się nie Podpisuje