Zdrada – ten kto jej doznał doskonale wie, że wiąże się ze złamanym sercem, ze straconym zaufaniem i zawodem w stosunku do osoby, którą się kocha. Każdy z nas jest innym człowiekiem i w inny sposób reaguje na tego typu zdarzenia. Jedna z mieszkanek Tajlandii, znalazła na telefonie swojego męża dwuznaczne zdjęcia. Był na nich wraz z nieznajomą kobietą.
Śledztwo doprowadziło ją do prawy
Żona nie pozostawiła tak tej sprawy. Wzięła ją w swoje ręce i przeprowadziła niewielkie śledztwo. Dzięki temu dowiedziała się, że mąż ją zdradza – chodzi do domu publicznego na dziewczyny… Rzekomy salon masażu położony był na południu Tajlandii, na wyspie Phuket. Gdy zdradzana kobieta pojawiła się na miejscu, szybko okazało się, że to nie żaden salon masaż, a dom publiczny. Nie zastanawiając się długo wtargnęła do środka.
Kobietą targały najróżniejsze emocje. Czuła złość, zażenowanie, wstręt, wkurzenie i musiała gdzieś dać im upust. Weszła do budynku i zaczęła przeczesywać go od góry do domu, w celu znalezienia męża. W końcu się jej to udało. Znajdował się w jednym z prywatnych pokoi wraz z młodą prostytutką. Oj nie chcielibyście być w skórze pracownicy ?
Wzburzona żona rzuciła się na kochankę męża. Szarpała ją za włosy i wymachiwała w nią rękoma. Było słychać wrzask i krzyki. Inne osoby znajdujące się w budynku stały obok i przyglądały się obrotowi spraw. Prostytutka nie przestawała przepraszać i błagała, by kobieta w końcu ją zostawiła.
Nie wiedziałam, że ma żonę. Przestanę się z nim spotykać – krzyczała.
Finał historii
Lokalne media donoszą, że miejsce, w którym doszło do ataku faktycznie działało pod przykrywką. Z zewnątrz wyglądało jak zwyczajny salon masażu. Jednak kiedy weszło się do środka, jasne stawało się, że to burdel. Klienci mieli płacić równowartość 250 zł za godzinę czasu spędzonego sam na sam z prostytutką. W sprawie prowadzone jest obecnie dochodzenie – mowa o napadzie. Nie wiadomo, czy żona wybaczyła mężowi zdradę, czy też doszło finalnie do rozpadu małżeństwa.
Ci z tego portalu ewidentnie powinni przestać ĆPAĆ
Idiotka czepiła się dziewczyny, która wykonywała swój zawód. Trzeba było wyżyć się na mężu a jeszcze lepiej gdyby zastanowiła się dlaczego on korzysta z takich usług. U nas Ordo iuris wymusza na takich dziewczynach aby podpisywały klauzulę sumienia , wg której żonatych mają nie obsługiwać.?
A wystarczylo by żona robila to co ta kurtyzana.
Kto wymyśla takie brednie. Żenada . Słabo się robi?
A sprawa o napad i pobicie jej się należy.
Głupia baba. I co? Mąż nagle ją zaczął kochać?
Śledztwo doprowadziło ją do prawy……. Szarpała ją za włosy i wymachiwała w nią rękoma…..
Zdradzie z prostytutką ? ?