28 lipca o godzinie 12.30 Tran Van Nam i jego dwaj zespołowi koledzy ustawiali barykady kolejowe. W tym momencie zauważyli zbliżającego się do torów mężczyznę w średnim wieku.
Pracownicy widzieli pędzący pociąg, natomiast mężczyzna prawdopodobnie nie – ciągle szedł w kierunku torów i sprawiał wrażenie nietrzeźwego. Obawiajac się o bezpieczeństwo mężczyzny Tran Van Nam zaczął biec w jego kierunku. Gdy pociąg był już 10-15 metrów przed mężczyzną, Tran rzucił się na niego, wypuchając go z torów. Tego momentu nie da się opisać słowami… Zobaczcie:
Potwierdziły się przypuszczenia, że mężczyzna wchodzący na tory nie był trzeźwy. Jego lekkomyślność mogła kosztować życie nie tylko siebie, ale również Trana, który postanowił go bohatersko uratować.