Małżeństwo łączy dwójkę zakochanych w sobie ludzi na zawsze. Właśnie to przysięgamy w kościele przed Bogiem. Jednak rzeczywistość wygląda różnie. Często to nie śmierć jest powodem rozłąki, a zdrada partnera.
Są małżeństwem od przeszło 5 lat
Karolina i Maciej poznali się mając 20 lat. Można powiedzieć, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Para po kilku miesiącach zaręczyła się, po roku brali już ślub. Na świecie szybko pojawiła się dwójka dzieci. Jako pierwszy urodził się Karol, a gdy skończył roczek na świat przyszła Kornelia.
Partnerzy od początku darzyli się ogromnym uczuciem. Byli szczęśliwi, uwielbiali spędzać czas ze znajomymi, ale też we dwójkę, pod kocem, przy herbacie i filmie. Kiedy w domu pojawiły się dzieci, czasu spędzonego we dwoje praktycznie nie było. Mimo to Karolina starała się każdego dnia wygospodarować dla męża chociaż godzinę, w której mogliby skupić się na sobie.
Na początku się to sprawdzało, ale gdy mijały kolejne tygodnie Maciej zdawał się być coraz bardziej oddalone od niej.
Bardzo kocham swojego męża. Nie zmienił to fakt pojawienia się naszych pociech. Oczywiście, poświęcam mu mniej czasu niż wcześniej, ale zwyczajnie go nie mam. Razem podjęliśmy decyzję o dzieciach. Zdawaliśmy sobie sprawę, z jakimi wiąże się to konsekwencjami
Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że mąż się ode mnie oddalił. Gdy próbuję go przytulić, albo skraść mu buziaka wydaje się obojętny na te gesty. Nie wspomnę już o naszym życiu łóżkowym. Ono praktycznie nie istnieje… Zawsze świetnie dogadywaliśmy się w tych tematach. Po obu ciążach zadbałam o siebie i swoje ciało. Miałam nadzieję, że to wyostrzy apetyt mojego męża. Ale tak się nie stało. On mnie nawet nie dotyka. Gdy próbuję się do niego zbliżyć w sypialni przeważnie udaje, że już śpi. Jeśli nie to mówi, że jest zmęczony, albo że boli go głowa
Karol zachowywał się tak nie bez powodu
Prawda po niedługim czasie ujrzała światło dzienne. Gdy jednego wieczora 28-latek brał prysznic, a Karolina leżała już w piżamie w łóżku, Karol dostał sms-a. Żona była przekonana, że to od znajomych, z którymi mieli spotkać się następnego dnia i chodzi o dogadanie szczegółów. Niestety, ale wiadomość była od kochanki…
Patrzyłam w ten telefon i nie wierzyłam własnym oczom. “Mam na Ciebie dużą ochotę. Czekam naga w łóżku, aż się mną zaopiekujesz. Zróbmy to tak jak w zeszły piątek” – tak brzmiała treść sms-a. Na początku nie dopuszczałam do siebie myśli, że Karol może mieć kochankę. Ale przecież miałam dowód podany na tacy. Nie przyznałam się, że przeczytałam wiadomość
Zdradził raz, zdradzi ponownie?
Karolinie pękło serce. Zastanawia się, co ma zrobić. Czy dać mężowi szansę i spróbować odbudować małżeństwo choćby przez wzgląd na dzieci? Czy zostawić Karola i odejść. 28-latek obiecał partnerce, że sytuacja się już nigdy nie powtórzy, że kocha ją bezgranicznie i zdaje sobie sprawę z błędu, jaki popełnił. Błaga ją, by mu wybaczyła.
A Ty, jakbyś postąpił na miejscu zdradzonej kobiety?
jastes nikim
Zdrady się nie wybacza 🫵
Tak się kończy spanie w piżamach a nie nago. A na dzieci wystarczy szlafrok obok łóżka.
Jebaniutki na bank kupił ps5 w tajemnicy. Bo nie chce mi się czytać.
5 lat małżeństwa… czyli już czas…