Shay Bradley, irlandzki weteran sił zbrojnych, zmarł 8 października po długiej chorobie. Gdy trumnę z jego ciałem złożono do grobu, obecni na pogrzebie usłyszeli pukanie i głos zmarłego.
Głos dochodzący z trumny
13 października na portalu Reddit pojawił się film z pogrzebu w Irlandii. Na filmie tłum ludzi stoi na cmentarzu i patrzy, jak trumna jest opuszczana do dołu. W pewnym momencie tradycyjna muzyka irlandzka zostaje przerwana. Słychać pukanie z trumny i głos wołający – „Hej, wypuść mnie! Gdzie ja ***** jestem? Wypuść mnie stąd. Tu jest cholernie ciemno!”. Następnie „zmarły” wyjaśnia, że nagranie jest jego autorstwa – „To ja Shay. Jestem w trumnie. Nie żyję. Chciałem tylko się z wami pożegnać”.
Upiorna niespodzianka na pogrzebie
Córka emerytowanego żołnierza wyjaśniła, że przed śmiercią jej ojciec nagrał wiadomość dźwiękową, która była odtwarzana przez głośniki na pogrzebie. Irlandczyk nagrał tą wiadomość, aby rozśmieszyć bliskich na własnym pogrzebie.
Córka Bradleya wyjaśniła na Twitterze, że żartobliwy wpis był ostatnim życzeniem jej ojca – „Chciał nas podnieść na duchu w ten dzień”.
„Mój dziadek chciał, żebyśmy wyszli z jego pogrzebu z uśmiechem na twarzy” – stwierdziła wnuczka zmarłego. Nie mniej zaskoczony był syn zmarłego:
Nie zdawałem sobie wtedy sprawy, że to było nagrywane. Mój tata zawsze starał się rozśmieszyć innych. Chciał wyjątkowego pogrzebu i aby wszyscy pamiętali go takim, jakim był. Aby wszyscy, a zwłaszcza moja matka, nie smucili się w dniu pogrzebu

Córka, zwracając się do tych, którzy składali jej kondolencje, dodała: „Mój tata chciał, żebyśmy wyszli z cmentarza z uśmiechem i uczcili jego życie. Był niesamowitą postacią”.
Film sprawił, że wiele osób podzieliło się w Internecie własnymi doświadczeniami, gdy żegnali najbliższe im osoby.