Wczoraj miał miejsce mecz Polska – Argentyna na mundialu w Katarze. Trzeba przyznać, że na szczególną pochwałę zasługuje nasz bramkarz – Wojciech Szczęsny. Tuż po meczu udzielił wywiadu, w którym zwrócił się bezpośrednio do swojego kilkuletniego synka, Liam’a. Marina pokazała, jak wspólnie z rodziną i dzieckiem kibicowali oraz zadzwoniła do męża. Pękała z dumy.
Wynik wczorajszego meczu to 2:0 dla Argentyny. Mimo wpuszczonych dwóch bramek Szczęsny pokazał klasę. Do historii przejdzie obroniony przez niego rzut karny, w wykonaniu Leo Messi’ego. Gratulowali mu w komentarzach pod zdjęciem jego żona, kibice. Z kolei znana piosenkarka pokazała w mediach, jak wraz z bliskimi kibicuje Polakom. Fani zasugerowali nawet, że jej małżonek rzuca się przy bramce, jak kot, a takiego bohatera narodowego należy kanonizować. Co więcej, gratulacje złożyła nawet była menadżerka Mariny, Maja Sablewska. Ale emocje sięgnęły zenitu, kiedy Szczęsny po meczu zwrócił się do synka. Co powiedział piłkarz? Jaka była reakcja Liam’a? Marina podzieliła się z nami szczególnym wideo.
Rozmowa z Wojtkiem Szczęsnym i bliskimi
Wojtek po meczu z Argentyną udzielił wywiadu. Został zapytany o to, komu dedykuje to spotkanie. Bez chwili zawahania przyznał, że swojej rodzinie. Szczególne pozdrowienia przesłał synkowi i żonie.
Kocham Cię, Liamku. Tata nie wraca do domu
To wideo rozczuliło Polaków. Jednak jeszcze większe emocje wzbudziła odpowiedź syna bramkarza. Na udostępnionym przez Marinę nagraniu widać, jak prowadzi z mężem wideorozmowę. Pokazuje mu przy tym szaleństwo i ogromną dumę przyjaciół i bliskich, którzy kibicowali u niech w domu. Wtedy tatę na kamerce dostrzegł Liam. Natychmiast podbiegł, chcąc porozmawiać.
Tata, kocham Cię – krzyknął do telefonu chłopiec.
Wojtek również nie krył emocji. Uronił kilka łez na widok tak ogromnego wsparcia ze strony swoich bliskich. Nie ma co się dziwić, wczorajszy mecz był dla Polski przełomowy!