Ostatni odcinek programu Sprawa dla reportera, emitowanego na antenie TVP wywołał niemałe poruszenie w sieci. Wydarzenia w studiu Telewizji Polskiej wręcz wstrząsnęły widzami. Program ma charakter interwencyjny i porusza poważne tematy, często dość smutne. Zatem widok gwiazdora disco polo, który z uśmiechem na twarzy śpiewał tuż nad głową zapłakanej kobiety był czymś niewyobrażalnym… Widzowie nie mieli litości.
Sprawa dla reportera
Do emisji odcinka doszło 6 stycznia. Bohaterką była Ukrainka, pani Maryna. Kobieta walczy o opiekę nad dziećmi z mężem Polakiem, który w jej ocenie utrudnia im kontakty ustalone przez sąd.
Sprawa była skomplikowana i trudno było przychylić się ku jednej czy drugiej stronie. Okazuje się, że pani Maryna opiekuje się najmłodszym synem, natomiast starsze dzieci przebywają pod opieką ojca. W studiu w końcu doszło do wybuchu emocji i pojawiły się łzy. Po niełatwej rozmowie z matką, Elżbieta Jaworowicz z radością zapowiedziała występ Pawła Jasionowskiego, gwiazdora disco polo i wokalisty zespołu Masters. Piosenkarz wykonał weselny hit pt. “Żona moja”.
Tuż po emocjonującej rozmowie miał miejsce występ
Wówczas przed kamerami pojawił się wokalista. Prowadząca program wraz z nim podśpiewywała i kołysała się w rytm muzyki. Kontrastowało to z obrazem pani Maryny, która chwilkę wcześniej zalała się łzami. Siedziała tam jakby zagubiona i zakłopotana tym, co nastąpiło.
Występ gwiazdora discopolo odbił się szerokim echem. Widzowie uznali zachowanie prowadzącej “Sprawę dla reportera” oraz zgromadzonych w studiu ekspertów i artysty za niestosowne i nieadekwatne. Według ludzi rozrywkowe występy nie powinny mieć miejsca w programie interwencyjnym. Przecież tam rozgrywają się ludzkie dramaty i cierpienie. Jak można łączyć jedno z drugim?!
Oto kilka z komentarzy osób, które obejrzały program:
– Takie programy są potrzebne, by pomagać ludziom w trudnych sytuacjach, ale po co ta reklama disco polo, komu to ma pomóc?
– Z tak dobrego i pożytecznego programu zrobiono kabaret.
– To jest cyrk, a nie poważny program. Kompletny brak wyczucia, empatii. Teraz to paradokument o patologii dla mas. Jeszcze to disco polo – widać kto ma być odbiorcą.