Seryjny gwałciciel złapany. Policja przyłapała go na gorącym uczynku!

Tą bulwersującą sprawą od kilku miesięcy żyli mieszkańcy Szwajcarii. Seryjny gwałciciel przez cały ten czas pozostawał nieuchwytny. Ofiarami zwyrodnialca wcale nie padały kobiety czy nastolatki, a kozy. Mężczyznę w końcu jednak schwytano i to na gorącym uczynku. Śledczy zainstalowali kamery na posesji jednego z właścicieli stada. Tym razem ofiarą zboczeńca seksualnego padła nie koza a owca.

Gwałciciel zwierząt

Gwałciciel grasował po regionie środkowej Szwajcarii już od kwietnia 2022 roku. Zoofil szczególnie upodobał sobie kozy. Został przyłapany na gorącym uczynku. Wszystko dzięki monitoringowi zainstalowanemu przez śledczych z policji.

Otóż w sobotę 25 lutego kamera zarejestrowała niecodzienne sceny, które odbywały się w budynku gospodarczym rolnika. Jednak nie uczestniczył w nich rolnik. Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, ich oczom ukazał się zatrważający widok. 40-letni mężczyzna gwałcił jedno ze zwierząt. Tym razem padło wcale nie na kozę, a na owcę.

Z przekazanych przez policję informacji wynika, że zoofil zranił również dwie inne owce. Mężczyzna trafił do aresztu.

Rozwój zoofilii w Szwajcarii

Kilka lat temu amerykański tabloid New York Post pisał artykuł o tym, że coraz więcej Szwajcarów ma skłonności zoofilskie. Był on podparty badaniami i raportem organizacji działającej na rzecz praw zwierząt “Tier im Recht”.

Nie ma danych na ten temat, ale seks ze zwierzętami jest powszechnym zjawiskiem – powiedział Gieri Bolliger, dyrektor TIR i prawnik.

Jeśli chodzi o Szwajcarię, to za zoofilię grozi tam kara do 3 lat pozbawienia wolności. “Ale często sądy wydają tylko symboliczne wyroki, które tak naprawdę nie karzą sprawców i które nie są sprawiedliwe w stosunku do cierpienia zwierząt” – przekazał Gieri Bolliger.

Obserwuj w News i bądź zawsze na bieżąco!

Obserwuj