Jedno dziecko miało 4 lata. Młodsze zaledwie kilka miesięcy. Oboje zginęli, kiedy matka chwyciła je i wyskoczyła z nimi przez okno.
Wyskoczyła z okna z dwójką dzieci
Tragedia wydarzyła się na ulicy Lewobereżna w Moskwie. To tam, na trawniku pod blokiem mieszkalnym jakich wiele na przedmieściach stolicy Rosji – świadkowie odkryli zwłoki trojga osób. Jak informuje Julia Iwanowa, rzeczniczka prasowa moskiewskiej prokuratury – obrażenia wyraźnie wskazują na upadek z dużej wysokości.
Matka i dzieci zginęli od odniesionych obrażeń — spadły z wysokości 17. piętra. Na miejscu pracują pracownicy Komisji Śledczej i Prokuratury.
Prokuratura wstępnie wyklucza, że w sprawę zamieszane były osoby trzecie. Przyjęta hipoteza zakłada, że doszło do tak zwanego rozszerzonego samobójstwa. Funkcjonariusze komunikują się ze świadkami i sąsiadami, przeprowadzana jest inspekcja miejsca zdarzenia.
Kobieta zostawiła list pożegnalny. Napisała w nim, że chce opuścić ten świat na zawsze, ale nie chce tego robić sama. Matka dwójki dzieci miała napisać, że nie zamierza zostawić swoich pociech w „twardym, ponurym świecie”.