Znów cała Polska mówi o Zakopanem w kontekście koronowirusa. W długi weekend majowy ulice miasteczka zapełniły się turystami. Niestety, wielu z nich nie przestrzegało zaleceń – nie było maseczek, ani dystansu społecznego. Była za to wielka impreza i tańce!
Dyskoteka na zakopiańskim deptaku
Wiele wskazuje na to, że kolejna fala pandemii właśnie mija. Dlatego, rząd ogłosił, jak będą znoszone obostrzenia. 15 maja mają przestać być obowiązkowe maseczki na świeżym powietrzu. Jednak niektórzy turyści z Zakopanego nie chcieli czekać aż tyle.
W Internecie pojawiło się nagranie, na którym widać, jak w Zakopanem bawiły się tłumy. Film opublikował Tygodnik Podhalański, który otrzymał go od swojej czytelniczki. Według niej zakopiański deptak był zapełniony ludźmi bez maseczek, a policja nie reagowała:
Żałuję, że wyłączyłam komórkę w momencie, gdy nadjechała policja. Bo nic się nie stało, nie zareagowali na te roztańczone tłumy, po prostu przejechali w dół Krupówkami
Oczywiście podhalańska policja poinformowała, że interweniowała i to skutecznie. Rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek w rozmowie z Polsat News powiedział:
Ostatecznie po ok. 15 minutach wszyscy się rozeszli, a osoba odtwarzająca głośno muzykę została ukarana mandatem karnym. Była to jedyna tego typu interwencja na Krupówkach wobec większej grupy osób. Nie odnotowaliśmy innych poważnych zdarzeń kryminalnych i losowych
Szalony weekend majowy
Według statystyk tylko w czasie jednaj doby zakopiańska policja interweniowała 70 razy. Wylegitymowano około 300 osób. Odnotowano 40 wykroczeń turystów, którzy poruszali się bez maseczki. Miniona noc upłynęła podobnie – mimo że nie było już tłoczno, funkcjonariusze interweniowali 75 razy. Wylegitymowano 284 osoby. Aż 50 z nich ukarano mandatami za nieprzestrzeganie obostrzeń sanitarnych