w

W noc zaginięcia Iwony Wieczorek widział czarne BMW. Świadek rozpoznał kierowcę

Świadek w sprawie Iwony Wieczorek twierdzi, że w noc zaginięcia 19-latki widział czarne BMW w okolicy parku Reagana, czyli miejscu, którym prawdopodobnie przechodziła dziewczyna wracając do domu. Dziennikarze Reportera donoszą, że miał rozpoznać jednego ze znajdujących się w samochodzie mężczyzn.

Sponsorowane

Informacje na ten temat przekazał również portal i.pl Janusz Szostak, Marta Bliska i Mikołaj Podolski twierdzą, że informator miał widzieć czarne BMW, a w nim dwóch mężczyzn. To wszystko miało się dziać w noc z 16 na 17 lipca 2010 roku, niedaleko mola w Brzeźnie. Kierowca i pasażer mieli jeździć po okolicy i zaczepiać młode dziewczyny. Wychodzi więc na to, że znajdowali się na trasie, którą Iwona Wieczorek wracała do domu.

Twitter

Świadek w sprawie Iwony Wieczorek

Z relacji świadka wynika, że w pojeździe znajdowali się dwaj szerocy mężczyźni o łysych głowach. Mieli wspólnie przyglądać się wracającym deptakiem dziewczyną, a także je zaczepiać, o ile były same.

Sponsorowane

Ewidentnie przyglądali się młodym, samotnym dziewczynom. Stali i komentowali. Najbardziej interesowały ich samotne. Bliska mi osoba też widziała tam to auto w okresie kilku dni co najmniej parę razy. Zarówno w nocy, jak i w dzień – mówi informatorka dziennikarza śledczego.

Kim jest Szrama?

Informator dziennikarzy Reportera rozpoznał jednego z mężczyzn w czarnym BMW. Miał to być Szrama, czyli Daniel S. Był w tym czasie poszukiwany za zabójstwo gangstera z 2009 roku. Portal i.pl pisał o tym, że Szrama miał później pracować z Szostakiem i był jego “ochroniarzem”. Co więcej, miał również pomagać mu w poszukiwaniach Iwony Wieczorek. Wychodzi więc a to, że mężczyzna zdobył zaufanie dziennikarza, który nie wierzył w to, że był zamieszany w sprawę zaginięcia 19-latki. Mogło też być odwrotnie “Chciał mieć podejrzanego blisko siebie”.

Twitter

W 2010 roku Szrama miał przebywać poza Trójmiastem. Ukrywał się w związku z zabójstwem na terenie Niemiec. Po kilku latach od sprawy Janusz Szostak przyznał, że miał tak zwanego kreta – ktoś przekazywał poufne informacje “sprawcom zabójstwa Iwony”. Niestety dziennikarze nie ustalili, czy chodziło o Szramę.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Olek Żak

13 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Sponsorowane

    Znalazł 13-letniego syna martwego w łóżku. W dniu pogrzebu kolejna tragedia

    Radiowóz z nastolatkami uderzył w drzewo. Zatrważająca relacja matki jednej z nich