Nietypowa śmierć 13-latka z Oleśnicy. Do zdarzenia doszło jeszcze pod koniec ubiegłego roku. Ojciec znalazł chłopca martwego w łóżku. Prokuratura wciąż bada okoliczności zajścia. Znane są już wyniki sekcji zwłok. To nie jedyny dramat, który w ostatnich dniach rozegrał się w tej rodzinie. Kolejne zajście miało miejsce w dniu pogrzebu Kuby. Tym razem to jego rodzice zostali znalezieni nieprzytomni w swoich łóżkach…
Śmierć 13-latka z Oleśnicy
W dniu pogrzebu chłopca jego starsza siostra przyjechała do domu rodzinnego w Oleśnicy w powiacie staszowskim. 33-latka zadzwoniła na policję, ponieważ nie mogła dostać się do środka. Powiedziała funkcjonariuszom, że jest pewna, że wewnątrz znajdują się rodzice. Faktycznie miała racja.
Wezwani strażacy wyważyli drzwi do mieszkania. W jednym z pokoi znaleziono nieprzytomne małżeństwo, 61-letniego mężczyznę i 53-letnią kobietę. Stwierdzono bardzo wysokie stężenie tlenku węgla w pomieszczeniu. Załoga karetki pogotowia udzieliła pomocy poszkodowanym – powiedziała PAP mł. asp. Joanna Szczepaniak z Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Kobieta dość szybko odzyskała przytomność. Została zabrana na badania do szpitala w Staszowie. Z kolei nieprzytomnego mężczyznę przetransportowano za pomocą helikoptera do placówki medycznej w Krakowie. “W tej chwili lekarze stan kobiety i mężczyzny określają jako niezagrażający ich życiu”.
Kolejny rodzinny dramat
Policja potwierdziła, że małżeństwo zatrute tlenkiem węgla to faktycznie rodzice 13-latka, który został znaleziony martwy w swoim łóżku, w dniu 29 grudnia. Wówczas to ojciec Kuby zawiadomił policję mówiąc, że syn nie daje oznak życia. Okoliczności śmierci 13-latka wciąż nie do końca są jasne. “Sekcja zwłok chłopca wykluczyła urazowy charakter przyczyny śmierci, czyli że nie doszło do tego w wyniku urazu zewnętrznego” – powiedział prokurator rejonowy w Staszowie Piotr Okarski.
Szczegółowe określenie przyczyny zgonu będzie jednak możliwe dopiero po wykonaniu laboratoryjnych badań histopatologicznych i toksykologicznych. Prokuratura nie wyklucza na ten moment, że śmierć chłopca mogła być wynikiem zatrucia czadem.
ludzie giną jak muchy w tym roku