w

Siostra zmarłej Agnieszki wydała oświadczenie. To cała prawda o śmierci ciężarnej

Agnieszka zmarła w szpitalu 25 stycznia 2022 roku. Była w bliźniaczej ciąży. Kiedy jeden z bliźniaków zmarł 23 grudnia, lekarze zamiast usunąć ciążę, czekali na obumarcie drugiego płodu. Jak podejrzewają bliscy, kobieta zaraziła się sepsą i dlatego trafiła na neurologię. Według rodziny zmarłej, w efekcie lekarskiego błędu – „Agnieszka w przeciągu kilku dni stała się warzywem”.

Sponsorowane

Rodzina oskarża szpital

Kilka dni po śmierci kobiety oświadczenie wydała jej siostra. Udostępnił je profil facebookowy Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Moja siostra zmarła w szpitalu po ponad miesięcznym pobycie tam. Była w ciąży bliźniaczej. Kiedy w grudniu jeden płód obumarł, mąż Agnieszki (a mój szwagier) błagał lekarzy, by ratowali mu żonę, nawet kosztem ciąży. Agnieszka nosiła tydzień martwy płód. Aż obumarł drugi. Oba wydobyto po dwóch dniach od ich zgonu. Cały ten czas siostra bardzo źle się czuła, miała podwyższone CRP czyli wskaźnik stanu zapalnego w organizmie. 25 stycznia moja siostra zmarła – opowiada pani Wioletta.

Winą za ten stan rzeczy rodzina obarcza lekarzy i szpital. Bliscy uważają, że szpital niedostatecznie informował ich o stanie zdrowia kobiety i że śmierć jest efektem zaniedbania.

Sponsorowane

Przez ten cały czas, zostawiono w niej rozkładające się ciała nienarodzonych synków.

Jej funkcje życiowe z dnia na dzień pogarszały się do takiego stopnia, że w przeciągu kilku dni stała się przysłowiowym «warzywem» i z ginekologii trafiła na neurologię – relacjonuje siostra zmarłej.

Będą walczyć o sprawiedliwość dla Agnieszki i innych kobiet

Rodzina zapowiada walkę o sprawiedliwość. Dla zmarłej i aby ustrzec Polki przed podobnym losem. Szczegóły przedstawiciele rodziny omówią na konferencji prasowej.

Do końca miałam nadzieję, że z tego wyjdzie. Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Do szpitala idzie się po to, żeby dostać pomoc, a nie żeby umrzeć. Jak jest się w ciąży, to powinno się mieć jeszcze lepszą opiekę. Siostra spędziła święta w szpitalu, pożegnałam się z nią w ostatniej chwili. Aż zgasła. Bardzo potrzebujemy sprawiedliwości i będziemy jej szukać. Złożyliśmy skargę do Rzecznika Praw Pacjenta i zawiadomienie do prokuratury. Chcemy uczcić pamięć mojej ukochanej siostry i ochronić inne kobiety w Polsce od podobnego losu.

Niemal jednocześnie rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie – Dariusz Tworzydło, przedstawił stanowisko szpitala:

Po tym jak nastąpił zgon pierwszego dziecka (w dniu 23 grudnia 2021 roku) przyjęte zostało stanowisko wyczekujące, z uwagi na to że była szansa aby uratować drugie dziecko. Pomimo starań lekarzy doszło do obumarcia również drugiego płodu. Natychmiast podjęta została decyzja o zakończeniu ciąży. Lekarze rozpoczęli indukcję mechaniczną i farmakologiczną. Pomimo zastosowania wyżej wymienionych środków brak było odpowiedzi ze strony pacjentki pod postacią rozwierania się szyjki i skurczów macicy. W dniu 31.12.21 r. stało się możliwe wykonanie poronienia. Zabieg przeprowadzono w znieczuleniu ogólnym. Pacjentka przebywała również na Oddziale Neurologii naszego Szpitala, gdzie podjętych zostało szereg badań i konsultacji. W dniu 23.01.2022r. nastąpiło nagłe pogorszenie jej stanu zdrowia (duszność, spadek saturacji). Pacjentkę zaintubowano. Wykonano szereg kolejnych badań, na podstawie których stwierdzono cechy zatorowości płucnej i zmiany zapalne. Wykonano wymaz w kierunku SARS-COV II – wynik był pozytywny. Stan pacjentki cały czas pogarszał się. Lekarze podejmowali wszystkie możliwe działania, których celem było uratowanie pacjentki.

Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Darek Kud

Student, pasjonat fotografii i mieszkaniec Rzeszowa od kiedy pamięta ;) Interesuje się życiem miasta a szczególnie jego rozwojem i inwestycjami.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

      Sponsorowane

      Student zrobił zakupy w Biedronce i oniemiał. “Ceny są przerażające”

      Śmierć 22-letniego żołnierza na granicy. Wcześniej doszło do wystrzału!