Siostra Kamila z Częstochowy podjęła ważną decyzję w sprawie Fabiana. Niestety, 8-latek zmarł 8 maja w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. Przez ponad miesiąc lekarze zacięcie walczyli o jego zdrowie i życie. Choroba oparzeniowa dała o sobie znać. Do tego doszło zakażenie całego organizmu i niewydolność wielonarządowa. Co po śmierci dziecka stanie się z jego młodszym bratem?
Pogrzeb 8-letniego Kamila
W minioną sobotę, 13 maja odbył się pogrzeb chłopca. Zgromadziły się tłumy, aby odprowadzić go w tę ostatnią podróż. Na uroczystościach nie zabrakło biologicznego ojca, jego żony, a także starszej siostry Kamila – Magdaleny Mazurek i jego brata, Fabiana. Przybyła też dalsza rodzina i przyjaciele. Z kolei zarówno matka, jak i wujostwo, które mieszkało z dzieckiem pod jednym dachem, nie pojawiło się na cmentarzu Kule w Częstochowie. Ciało 8-latka złożono w białej trumnie do grobu jego babci. Mogiłę przykryły białe kwiaty, jak również pluszowe misie. Tuż przed pogrzebem przyrodnia siostra udzieliła poruszającego wywiadu dziennikarzom “Uwaga! TVN”.
Nie wyobrażałam sobie takiego dnia, że stanie mu się coś i będę go żegnać. Chciałabym mu powiedzieć, że bardzo go kocham, że będę tęsknić i żałuję, że to się stało, za szybko odszedł.
Siostra Kamila z Częstochowy podjęła kluczową decyzję
Magdalena Mazurek była osobą, która jako pierwsza powiadomiła media o sytuacji swojego młodszego, przyrodniego brata, kiedy ten trafił do szpitala. Ona sama wychowywała się w domu dziecka. Kamila i Fabiana poznała dopiero na początku tego roku. Teraz zapowiedziała, że razem z ojcem będzie walczyć o prawa do opieki nad Fabianem.
Pragnęłam ich poznać i pokochać jako rodzeństwo. Stało się tak, ale na zbyt krótko. Zrobimy teraz wszystko, żeby zabrać Fabianka z placówki. Tata będzie się starać, żeby go odzyskać. Gdyby nie chcieli, żeby Fabian był z tatą, to ja się będę starała. Tak, żeby nie był w placówce, bo wiem, jak to jest.
Kobiecie zależy przede wszystkim na tym, aby chłopiec miał lepsze dzieciństwo niż ona sama. “Najgorszy był brak rodziny i wyzywanie od sierot”.
Kamil powinien żyć i cieszyć się dzieciństwem. Obiecałam bratu, że będę się dla niego uśmiechać i postaram się, żeby Fabian miał normalne dzieciństwo.
Niestety, takich przypadków jak ten Kamila jest w Polsce zdecydowanie więcej… W zeszłym roku 3-miesięczna Julka przechodziła w domu przez podobne piekło.