Dramatyczna sytuacja rozegrała się w zakładzie karnym w Rzeszowie. Psycholog podczas wizyty w więzieniu została zaatakowana przez jednego z osadzonych. Mężczyzna miał jej zadać wiele ciosów nożyczkami w okolice szyi. Kobieta natychmiast trafiła do szpitala, ale nie udało się jej uratować. Osierociła dwójkę dzieci i pozostawiła męża…
Psycholog zaatakowana w zakładzie karnym w Rzeszowie
Do zdarzenia doszło we wtorek, 22 lutego. W tym nieszczęsnym dniu 39-latce przypadła wizyta w zakładzie karnym z 37-letni Arturem R. Jak podaje RMF FM, więzień zaatakował ją nożyczkami, wielokrotnie dźgając w okolice szyi. W chwili ataku przebywali sami. Psycholog przewieziono do szpitala, ale jej stan określano jako ciężki. Mimo starań lekarzy kobiety nie udało się uratować.
Około godziny 13:00 policja otrzymała zgłoszenie. Bezzwłocznie udali się do zakładu karnego. Do Rzeszowa przyjechała również delegacja z Ministerstwa Sprawiedliwości. Około godziny 18 zorganizowany został przed aresztem briefing prasowy, wzięli w nim udział m.in. wiceminister sprawiedliwości, Michał Woś, szef Okręgowej Służby Więziennej w Rzeszowie, oraz zastępca prokuratora okręgowego z Rzeszowa prok. Arkadiusz Jarosz.
Śmierć psycholog
Dlaczego kobieta spotkała się z więźniem w cztery oczy? Otóż miła to być rutynowa konsultacja psychologiczna z tymczasowo aresztowanym. Nikt nie spodziewał się, że osadzony może być agresywny. 37-latek nie miał nadanej kategorii niebezpiecznego więźnia.
Według reporterów RMF FM nożyczki, którymi osadzony miał zaatakować psycholog, znaleziono później na zewnątrz budynku.
Jestem wstrząśnięty śmiercią funkcjonariuszki @SW_GOV_PL z ZK w Rzeszowie. Zginęła w czasie służby z ręki kryminalisty. Każdego dnia jako psycholog usiłowała więźniom pomagać. Rodzina została otoczona opieką. Wyrazy głębokiego współczucia bliskim. Cześć Jej pamięci! – napisał we wtorek na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Ministerstwo Sprawiedliwości za pomocą Twittera złożyło kondolencje rodzinie zabitej porucznik. Zapowiedziało również, że wyjaśnianiem okoliczności sprawy zajmie się specjalna komisja powołana przez resort. 39-latka pracowała w Służbie Więziennej od 12 lat. Była żoną policjanta i miała dwóch synów w wieku szkolnym.
Zaostrzenie kar
Okazuje się, że ten tragiczny incydent zbiega się w czasie z zapowiedzią podniesienia kar za najpoważniejsze przestępstwa. Karę bezwzględnego dożywocia bez możliwości warunkowego zwolnienia oraz podniesienie górnej granicy terminowej kary pozbawienia wolności do 30 lat z jednoczesną likwidacją osobnej kary 25 lat więzienia przewiduje m.in. przyjęta we wtorek przez rząd reforma kodeksu karnego.
Nie ma żadnego uzasadnienia, by bardziej litować się nad sprawcą niż ofiarą lub przyszłymi ofiarami — mówił we wtorek minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.