Protesty w Głogowie. Policjant brutalnie zatrzymał młodą kobietę podczas protestu przeciw rządowym obostrzeniom z powodu koronawirusa. Internet aż huczy od komentarzy. Dolnośląska policja wydała już oświadczenie w sprawie, a nawet opublikowała nagranie tego, co działo się wcześniej.
Protesty w Głogowie
W niedzielę w Głogowie miały miejsce protesty przeciw rządowym obostrzeniom związanym z koronawirusem. Na Bulwarze nad Odrą zebrała się spora grupa osób. Protestujący przeszli przez starówkę. Jednak już na alei Wolności policja zablokowała im drogę.
Funkcjonariusze nawoływali do rozejścia się, jednak uczestnicy protestu nie reagowali na ich apele. Ostatecznie sytuacja stała się bardzo napięta. Doszło do przepychanek. Do akcji wkroczyli nie tylko policjanci, ale i towarzyszący im antyterroryści. Użyto gazu łzawiącego.
Brutalne zatrzymanie kobiety w Głogowie
Do ostatecznego zablokowania marszu doszło na ulicy Słowiańskiej. Protestujących spisywano i wypuszczano. Jedna z uczestniczek według funkcjonariuszy była bardzo agresywna, dlatego musieli ją zatrzymać. Zrobili to w bardzo brutalny sposób.
Kobieta nie chciała się ustąpić. Policjant próbował ją obezwładnić, jednak ona uwolniła się. Użył wówczas pałki teleskopowej. Następnie złapał ją w okolice szyi, po czym powalił na ziemię i wykręcił rękę do tyłu.
Jeszcze tego samego wieczora dolnośląska policja odniosła się do wydarzeń z Głogowa na Twitterze.
To jeszcze nie wszystko! Policja opublikowała także nagranie, które pokazuje, co działo się wcześniej.
Czy to naprawdę usprawiedliwia zachowanie funkcjonariusza?
Jeden komentarz