w

3-latek zginął w czasie ślubu rodziców. Tata niósł urnę z prochami małego synka

W środę, 12 października odbył się pogrzeb 3-latka, który zginął podczas ślubu swoich rodziców zaledwie kilka dni temu. Ten piękny dzień zakończył się dla pary młodej ogromną tragedią. Staś został potrącony tuż przed kościołem przez samochód prowadzony przez jego dziadka. Do zdarzenia doszło w Trablicach pod Radomiem.

Sponsorowane

Pogrzeb chłopca odbył się w tym samym kościele, w którym rodzice mieli wziąć ślub 8 października. Michał, tata Stasia niósł białą, małą urnę z prochami własnego dziecka. Z kolei mama, Agata, trzymała w dłoniach zdjęcie synka. oczach oboje mieli łzy.

Zginął w czasie ślubu swoich rodziców

Do nieszczęśliwego wypadku doszło 8 października, w sobotę. W kościele pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej w Pelagowie-Trablicach miał odbyć się ślub Agaty i Michała. W czasie uroczystości para miała również ochrzcić najmłodsze z trójki potomstwa. Niestety, chwilę przed rozpoczęciem mszy świętej stało się coś, co na zawsze odmieniło życie tej rodziny. Dziadek chłopca cofał samochód. Nie zauważył, że tuż za nim kuca lub siedzi mały Stasiu. 45-latek potrącił chłopca, który w efekcie doznał poważnych obrażeń. Najbliżsi natychmiast zawieźli chłopca do szpitala.

Dziecko kucało i kierowca go po prostu nie widział. Wystarczyła dosłownie chwila i doszło do tragedii. Rodzice nawet nie zdążyli zareagować – tłumaczył ksiądz Jan Podsiadło w rozmowie z echodnia.pl, który miał celebrować uroczystość.

Sponsorowane

Niestety, 3-letni Staś zmarł na oddziale intensywnej terapii dzieci radomskim szpitalu.

Sekcja zwłok 3-latka

Cały czas prowadzone jest śledztwo przez Prokuraturę Rejonową Radom – Zachód, w sprawie spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Na ten moment wiadome jest to, że dziadek Stasia w chwili gdy doszło do potrącenia był trzeźwy. Mężczyzna w złym stanie psychicznym również trafił do szpitala. Do tej pory niemożliwe było przesłuchanie go, a także członków rodziny. Udało się natomiast przeprowadzić sekcję zwłok dziecka.

Przyczyną zgonu dziecka były obrażenia głowy i klatki piersiowej. Chłopiec miał rozległe obrażenia wewnętrzne – przekazał Faktowi prok. Janusz Kaczmarek.

Pogrzeb 3-latka, który zginął podczas ślubu

Miał być ślub, a niestety doszło do pogrzebu… Wczoraj, tj. w środę 12 października miał miejsce pogrzeb Stasia. Tata niósł białą urnę z prochami synka, a tuż obok niego szła mama trzymając zdjęcie Stasia. W kościele zebrał się tłum, chcący wyruszyć z maluszkiem w tę ostatnią podróż. Słowa ojca poruszyły żałobników do głębi. Jak sytuje se.pl:

W ostatnich dniach doświadczyliśmy ogromnej straty i tęsknoty. Synu, dla nas zawsze będziesz największą pociechą, skarbnicą, miłością. Nazywaliśmy Cię fistaszkiem. Dla swojego brata byłeś najlepszym przyjacielem.

W naszej układance już zawsze będzie brakowało jednego puzelka, elementu. Staszku, dziękujemy Ci za każdy dzień, za to, co wniosłeś do naszego życia. Jesteśmy wdzięczni za te trzy lata.

“Dobranoc wszystkim, dobranoc cały świecie, kocham cały świat” – to słowa, które jak wspomnieli rodzice Stasiu wypowiadał każdego wieczoru, przed pójściem spać…

Sponsorowane
Google News
Obserwuj citybuzz logo w Google logo News i bądź zawsze na bieżąco!

Napisane przez Michał Czaroń

25 komentarze

  1. Najgorsze co może być dla rodziców, pochować własne dziecko 😭 ,tragedia nie do opisania. A tak w ogóle to już mogliby skończyć z tymi artykułami. Dać spokój rodzinie,niech przeżyją spokojnie żałobę. 😔

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Sponsorowane

    40-latke latami gwałcił niepełnoletnią córkę. Przyłapali go na gorącym uczynku

    Przejechała 7200 kilometrów, aby spotkać się z chłopakiem z sieci. Tragiczny finał